W tygodniu w obu ekipach doszło do zmian. Do zespołu znad morza dołączyli bowiem Lorinza Harrington, znany z występów w Asseco Prokomie Gdynia, oraz Slobodan Ljubotina, który w sezonach 2006/07 oraz 2007/08 zdobywał wicemistrzostwo Polski z drużyną PGE Turowa Zgorzelec. Obaj zawodnicy mają zwiększyć rywalizację w drużynie oraz poprawić grę w obronie, która jak na razie nie jestem mocnym punktem sopocian. - Zarówno Harrington, jak i Ljubotina mają za zadanie uszczelnić naszą obronę, gdyż tylko z obroną na najwyższym poziomie możemy myśleć w tym sezonie o dobrym wyniku - mówi na łamach oficjalnej strony, Tomasz Kwiatkowski, dyrektor sportowy Trefla Sopot. Zaś do Siarki Tarnobrzeg dołączył Wojciech Barycz, który notabene w poprzednim sezonie występował w tym zespole, mocno przyczyniając się do awansu do ekstraklasy. W letnim okienku transferowym wybrał on jednak grę dla KKS Tychy. Jednakże z powodów finansowych musiał on przedwcześnie rozwiązać umowę z tym klubem. Barycz nie wystąpi jednak w niedzielnym meczu.
Tarnobrzeżanie zajmują ósme miejsce w tabeli. W czterech rozegranych spotkaniach, podopieczni Zbigniewa Pyszniaka odnieśli tylko jedno zwycięstwo. Na inaugurację pokonali we własnej hali Polpharmę Starogard Gdański 92:88. W ostatniej kolejce, Siarka była bardzo blisko pokonania PBG Basket Poznań (75:76). - Żaden zespół, który przegrywa trzy spotkania z rzędu nie jest łatwym przeciwnikiem. Oni zrobią wszystko by ten mecz wygrać. Jestem o tym przekonany. Natomiast mam nadzieję, że nasi zawodnicy podejdą do tego spotkania odpowiednio zmotywowani - mówi dyrektor sportowy Trefla Sopot.
W składzie trenera Pyszniaka pierwsze skrzypce grają przede wszystkim Amerykanie - Stanley Pringle, Kevin Goffney, który jest obecnie szóstym strzelcem TBL ze średnią 17,3 punktu na mecz. - To jest zespół, który ma doświadczonych zawodników w swoim składzie. Jest Marek Miszczuk, Eric Taylor - dobrze znany z występów w polskiej lidze. Ma grupkę walecznych Polaków. Groźnym strzelcem jest także Stanley Pringle, który grał już w Europie. Nigdy z takim zespołem nie gra się łatwo - dodaje Kwiatkowski.
Co ciekawe, obie drużyny rywalizowały ze sobą w okresie przedsezonowym. W Memoriale im. Jacka Ponickiego w Poznaniu, sopocianie rozgromili Siarkę Tarnobrzeg 91:48. Wówczas najskuteczniejszym zawodnikiem Trefla okazał się Filip Dylewicz, który zdobył 21 punktów. - Wygraliśmy z Siarka bardzo wysoko w jednym z turniejów przed sezonem, jednak od momentu rozpoczęcia ligi prezentują sie zupełnie inaczej i są całkiem dobrym, walecznym zespołem, co pokazał choćby ich ostatni mecz - stwierdził na łamach plk.pl, Lawrance Kinnard.
Początek spotkania w niedzielę o godzinie 18.00 w hali Ergo Arena.