Kolejna kontuzja w Zastalu

Koszykarze Zastalu Zielona Góra nie będą miło wspominać sobotniego meczu w Słupsku. Podopieczni Tomasza Herkta przegrali 83:85, a na domiar złego kontuzji doznało dwóch zawodników. Do Tomasza Kęsickiego dołączył Maciej Raczyński.

Po meczu koszykarz Zastalu zaczął uskarżać się na ból lewej ręki. Jak się później okazało, doznał on złamania kości łódeczkowatej. - To wyjątkowo przykry uraz. Kość jest słabo ukrwiona i proces zrastania przebiega dłużej niż w przypadku innych złamań. Zawodnik wziął udział w poniedziałkowym treningu, ale nie może trenować na sto procent. Niby nie jest źle, zawodnik normalnie funkcjonuje, ale ból pojawia się kiedy Maciej otrzymuje np. mocne podanie. Na razie nie ma sensu wyrokować jak długo potrwa przerwa w jego przypadku. Czekamy na badanie rezonansem, które mają się odbyć jutro w Poznaniu - poinformował na łamach oficjalnej strony klubu Witold Szachowicz, fizjoterapeuta Zastalu.

Co najmniej miesięczna pauza czeka innego pechowca ze Słupska - Tomasza Kęsickiego. Na dniach center Zastalu przejdzie zabieg usunięcia łękotki. Dodajmy, że Kęsicki niedawno wyleczył inną kontuzję i wrócił do gry.

Źródło artykułu: