NBA: Nieprawdopodobny mecz Love'a - 31 punktów i 31 zbiórek!

Takiego czegoś w NBA nie było prawie od trzech dekad. Kevin Love, silny skrzydłowy Minnesoty Timberwolves zdobył 31 punktów i miał 31 zbiórek w wygranym meczu przeciwko New York Knicks! To pierwszy taki wyczyn od 28 lat!

We wtorek miał 23 punkty i 24 zbiórki w przegranym meczu z Los Angeles Lakers. W piątkowy wieczór dokonał jednak czegoś niesamowitego - zdobył 31 punktów, a z tablic zebrał 31 piłek. - Miałem takie nastawienie, że każda piłka jest moja - przyznał po meczu Kevin Love.

Wynik ten to oczywiście rekord klubu z Minneapolis i najlepsze osiągnięcie w lidze od 28 lat. W sezonie 1981/1982 legendarny Moses Malone zapisał na swoim koncie 32 punkty i 38 zbiórek. - Sam siebie zaskoczyłem. Nie wiem naprawdę co mam o tym powiedzieć - dodał bohater Leśnych Wilków, który w samej trzeciej kwarcie miał 15 zbiórek.

30 punktów i 30 zbiórek w meczu od sezonu 1976/77:

2010/11 - Kevin Love (Minnesota Timberwolves), 31 - 31

1981/82 - Moses Malone (Houston Rockets), 38 - 32

1978/79 - Robert Parish (Golden State Warriors), 30 - 32

1978/79 - Moses Malone (Houston Rockets), 33 - 37

1977/78 - Kareem Abdul-Jabbar (Los Angeles Lakers), 37 - 30

1976/77 - Swen Nater (Milwaukee Bucks), 30 - 33

Co najważniejsze, Minnesota pokonała nowojorczyków, mimo że przegrywała już różnicą 21 oczek. Michael Beasley uzbierał 35 punktów i sześć zbiórek. - To było coś niesamowitego, a na dodatek mamy zwycięstwo. To wspaniałe być częścią tego - mówił skrzydłowy Leśnych Wilków.

Pozostałe mecze:

Weems, DeRozan, Calderon - ten tercet zapewnił Toronto Raptors niespodziewane zwycięstwo w Amway Center nad Orlando Magic. Pierwszy z nich trafił kluczową trójkę nad 7 sekund przed końcową syreną, Calderon chwilę potem przechwycił piłkę po złym wybiciu z autu i trafił dwa rzuty wolne. Z kolei DeRozan (26 punktów), w samej czwartej kwarcie miał 11 oczek i także nie pomylił się na linii rzutów wolnych w decydujących fragmentach spotkania.

- Wygląda na to, że nie potrafimy grać w obronie, jakby oni byli szybsi od nas. Nasza defensywa była niepokojąca - podkreślał Stan Van Gundy, trener Magików, którzy przegrali drugi mecz z rzędu.

Kapitalnie zagrał Mickael Pietrus, który trafił osiem trójek i zgromadził 24 punkty. "Swoje" zrobili Howard i Nelson, ale zabrakło wsparcia od Vince'a Cartera (10 pkt) czy Rasharda Lewisa (6 pkt).

Marcin Gortat także nie wniósł wiele, lecz grał ledwo cztery minuty. Jego dorobek to dwa punkty i asysta.

16, 18 czy 22-punktowy deficyt do żaden problem dla Utah Jazz. Koszykarze z Salt Lake City stali się prawdziwym ekspertami w dziedzinie odrabiania pokaźnych strat. Nie inaczej było w piątek, kiedy Atlanta Hawks prowadziła na początku ostatniej odsłony jeszcze 74:63, a mimo tego schodziła z parkietu pokonana.

Wszystko za sprawą serii 15:4, zakończonej celnym rzutem zza łuku w wykonaniu Andreja Kirilenki. Chwilę później nie pomylił się najlepszy na parkiecie Deron Williams (24 pkt, 10 as), a po koszu Paula Millsapa Jazzmani nie oddali już prowadzenia.

- Zaczynamy mecze ospale, więc chyba powinniśmy wziąć się do gry nieco wcześniej. Dobrze trafialiśmy w drugiej połowie, ale musimy pomyśleć nad tym, jak to robić też i w pierwszej połowie - zastanawiał się Williams.

Jastrzębie przegrały już czwarty mecz z rzędu, mimo że rozpoczęły sezon od bilansu 6-0. Kto wie jakby potoczyło się to spotkanie, gdyby nie fatalnie wykonywane rzuty wolne - 11/21.

Wyniki:

Indiana Pacers - Houston Rockets 99:102 (23:26, 27:22, 28:30, 21:24)

(J. Posey 19, R. Hibbert 18, D. Granger 17 - B. Miller 23, K. Martin 20, L. Scola 16)

Washington Wizards - Charlotte Bobcats 85:93 (22:19, 21:23, 22:26, 20:25)

(A. Blatche 22, K. Hinrich 14, J. Wall 13 (11 as) - G. Wallace 25 (14 zb), B. Diaw 19, D.J. Augustin 17 (10 as))

Atlanta Hawks - Utah Jazz 86:90 (26:25, 19:17, 24:21, 17:27)

(J. Johnson 23, J. Smith 20 (13 zb), J. Crawford 14 - D. Williams 24 (10 as), A. Jefferson 15 (10 zb), A. Kirilenko 14 (12 zb))

Orlando Magic - Toronto Raptors 106:110 (31:30, 28:29, 23:30, 24:21)

(D. Howard 25, M. Pietrus 24, J. Nelson 23 - A. Bargnani 27, D. DeRozan 26, S. Weems 14)

Minnesota Timberwolves - New York Knicks 112:103 (27:30, 24:35, 29:22, 32:16)

(M. Beasley 35, K. Love 31 (31 zb), W. Johnson 15 - D. Gallinari 25, R. Felton 22, W. Chandler 17)

Dallas Mavericks - Philadelphia 76ers 99:90 (31:22, 24:26, 23:27, 21:15)

(J. Barea 19, D. Nowitzki 16, S. Marion 16 - T. Young 17, S. Hawes 14, A. Nocioni 14)

Phoenix Suns - Sacramento Kings 103:89 (30:24, 22:19, 25:25, 26:21)

(S. Nash 28 (14 as), H. Warrick 18, J. Richardson 14 - C. Landry 20 (11 zb), T. Evans 18, B. Udrih 17)

Oklahoma City Thunder - Portland Trail Blazers 110:108 (29:35, 32:30, 23:22, 26:21)

(R. Westbrook 36, K. Durant 34, S. Ibaka 12 - B. Roy 24, N. Batum 21, A. Miller 19 (10 as))

Los Angeles Clippers - Detroit Pistons 107:113 po dogrywce (19:26, 28:31, 27:17, 29:29, d. 4:10)

(E. Gordon 28, B. Griffin 18 (18 zb), E. Bledsoe 18 - C. Villanueva 30, R. Stuckey 17, R. Hamilton 12)

Źródło artykułu: