Agnieszka uczy się chodzić - zapowiedź meczu Super Pol Tęcza Leszno - Widzew Łódź

Mecz pomiędzy Super Pol Tęczą a Widzewem zapowiada wielkie emocje w hali Trapez. Oba zespoły walczą o awans do najlepszej ósemki FGE i to goście są na chwilę obecną bliżej osiągnięcia tego celu. Leszczynianki natomiast zmagają się z plagą kontuzji, ale po przegranym meczu w Pruszkowie rozpaczliwie potrzebują zwycięstw. Łodzianki są natomiast największą niespodzianką tegorocznych rozgrywek.

Zawodniczki Super Pol Tęczy po ośmiu dotychczas rozegranych meczach zgromadziły na swoim koncie zaledwie 11 oczek, co plasuje je na ósmej pozycji w tabeli. Jest to o 3 punkty mniej niż nazbierały ich najbliższe rywalki, które co prawda rozegrały jeden mecz więcej, ale zajmują 6 pozycję w FGE.

Zawodniczki Jarosława Kryszewicza przed własną publicznością z pewnością będą bardzo zmotywowane i postawią bardzo wysoko poprzeczkę. Dysponują co prawda jedynie siódemką zawodniczek, co jest wielkim wysiłkiem dla koszykarek, ale w ich szeregach wystąpi już wracająca po kontuzji Agnieszka Kułaga.

- Jest cień szansy, że Agnieszka Kułaga zagra w następnym meczu z Widzewem. Ona po wyciągnięciu nogi z gipsu w tym tygodniu dopiero uczy się chodzić. Jest zawzięta, ale nic nie chcemy robić na siłę. Agnieszka jest dla nas bardzo ważnym graczem. Z powodu jej kontuzji Mercedes Fox-Griffin gra na jedynce, choć lepsza jest na dwójce - mówił po meczu z Pruszkowem Jarosław Kryszewicz.

Czy Agnieszka nauczy się chodzić do tego spotkania? Czy nauczy się biegać? Czy będzie w stanie walczyć z rywalkami na poziomie sprzed kontuzji? Odpowiedzi na te pytania poznamy już w trakcie najbliższego spotkania.

Trzonem zespołu z Leszna będą Joanna Czarnecka, Elżbieta Mukosiej i Justyna Grabowska i to od ich postawy w głównej mierze będą zależały losy spotkania. Jednak same nie są w stanie pokonać przeciwniczek, więc ich koleżanki będą musiały wspiąć się również na wysoki poziom sportowy, aby Tęcza mogła pokonać Widzew.

Łodzianki są rewelacją tegorocznych rozgrywek. Nie grają oszałamiającej koszykówki, ale były w stanie urwać punkty między innymi Lotosowi Gdynia czy Artego Bydgoszcz. Grając w polskim składzie dokonują rzeczy niezwykłej, ale przeplatają jednocześnie bardzo dobre mecze ze słabymi. Nie prezentują stabilnej formy, ale są nieobliczalne.

- Klasę zespołu poznaje się w spotkaniach wyjazdowych. Staramy się pokazać, że możemy skutecznie rywalizować z drużynami opartymi na koszykarkach z zagranicy. Staramy się wykorzystać daną nam szansę, dlatego każde zwycięstwo jest podwójnie cenne - mówiła po meczu z Artego Aleksandra Pawlak.

Dodać należy, że łodzianki są specjalistkami od wprowadzania chaosu na parkiecie i potrafią sprawić, że przeciwniczki popełniają ogrom błędów. Aż chce się powiedzieć: - Na początku był chaos, ale to z niego biorą się zwycięstwa Widzewa.

Starcie Widzewa napędzającego się z każdym zwycięstwem przeciwko osłabionej kontuzjami drużynie z Leszna rozpocznie się w hali Trapez 13 listopada o godz. 18.00. To będzie wyrównane i pełne walki spotkanie.

Źródło artykułu: