CCC kontynuuje tourne - zapowiedź meczu Super Pol Tęcza Leszno - CCC Polkowice

We wtorek w Lesznie Super Pol Tęcza i CCC Polkowice nadrobią ligowe zaległości. Pierwotnie spotkanie pomiędzy tymi drużynami miało odbyć się 30 października w ramach 8. kolejki. Teraz już jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby mecz ten doszedł do skutku. Faworytem będą "Pomarańczowe", które w tym sezonie są prawdziwym postrachem dla rywali w Ford Germaz Ekstraklasie.

Ekipa CCC od jakiegoś czasu pozostaje już "w terenie". Zaczęło się od środowego meczu pucharowego w Rybniku, po czym w piątek w Łodzi "Pomarańczowe" zmierzyły się z ŁKS Siemens AGD. Teraz przyszedł czas na Leszno. Jak dotychczas podopieczne Krzysztofa Koziorowicza nie mogą narzekać, bo oba mecze wygrały pewnie. Jak będzie w leszczyńskim Trapezie?

Polkowiczanki w tym sezonie celują przynajmniej w medal, a niektórzy widzą zespół CCC w ścisłym finale. Jedną z tych osób jest szkoleniowiec Super Pol Tęczy Leszno. - CCC, dla mnie osobiście, to aktualnie druga drużyna w Polsce. Zespół został znakomicie skonstruowany przez trenera Koziorowicza i wydaje mi się, że powinien znaleźć się w finale. Nam w meczu z nimi będzie niezmiernie ciężko, zwłaszcza po spotkaniu w Rybniku - ocenia Jarosław Krysiewicz.

CCC to zupełnie zaprzeczenie ekipy z Leszna. Trener Koziorowicz ma do dyspozycji 10 równych koszykarek i może dowolnie rotować składem na parkiecie. Dla odmiany Krysiewicz gra w rotacji szóstką, niekiedy siódemką koszykarek, a wszystko spowodowane jest plagą kontuzji. Dodatkowo podstawowe koszykarki, jak Mercedes Fox-Griffin, Joy Cheek czy Elżbieta Mukosiej w sobotę praktycznie nie zeszły z parkietu podczas wyrównanej, ale zwycięskiej potyczki w Rybniku. - Trudno będzie nam się zregenerować przed meczem z CCC, ale nie odpuścimy! - mówi szkoleniowiec Tęczy.

Pomarańczowe w dotychczasowych spotkaniach przegrały tylko dwukrotnie: z KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski oraz Wisłą Can Pack Kraków. W pozostałych meczach nie miały większych problemów z odnoszeniem sukcesów, a mecze potrafiły rozstrzygnąć niekiedy jedną kwartą, jak było m.in. w sobotę w Łodzi. Czy i tym razem będzie podobnie?

Po wygranej w Rybniku zawodniczki z Leszna są pozytywnie nastawione, gdyż w końcu udało się rozegrać niezłe zawody i wygrać mecz. - Po ostatnich porażkach byłyśmy trochę przybite. Do meczu w Rybniku przygotowałyśmy się bardzo starannie i udało się wygrać. Wierzę też, że w kolejnych spotkaniach uda nam się zaskoczyć niejednego rywala - mówi kapitan Tęczy Joanna Czarnecka.

Na potyczkę w Rybniku Tęcza przygotowywała się cały tydzień i mecz udało się wygrać. Do spotkania z CCC leszczynianki miały zaledwie dzień na rozpracowanie rywala. Trzeba też dodać, że UTEX ROW to zdecydowanie nie ta półka co CCC i o zwycięstwo będzie niezwykle trudno.

Z pewnością jednak warto jest się wybrać we wtorek do leszczyńskiego Trapezu. Emocji nie powinno zabraknąć, a przy okazji meczu dojdzie do małej uroczystości, którą będzie pożegnanie wieloletniej liderki Tęczy Edyty Krysiewicz. Ta doświadczona zawodniczka zdecydowała się zakończyć swoją karierę sportową, a włodarze klubu przygotowali z tej okazji coś specjalnego dla niej.

Super Pol Tęcza Leszno - CCC Polkowice / wtorek godz. 18:00

Źródło artykułu: