Wojciech Kamiński (trener Polonii Warszawa): Zacznę od gratulacji dla Trefla Sopot za zwycięstwo. Człowiek uczy się na błędach i myślę, że końcówka jest dla nas potężna lekcja wiedzy, informacji jak nie należy tej końcówki rozegrać. Mieliśmy cztery piłki w powietrzu po niecelnych rzutach, nie zebraliśmy ich. Daliśmy szansę gospodarzom na wyrównanie. Dla mnie też nauczka, że nie można w tym momencie brać przerwy, tylko pozwolić zawodnikom grać. Natomiast zagraliśmy tak jak chcieliśmy, graliśmy cały czas na styku, Trefl nie uciekał nam za daleko, nawet w pewnym momencie prowadziliśmy trzema punktami. Mecz był cały czas na styku. Szkoda, że się nie udało. Gratuluję Gdańskowi i Sopotowi hali.
Alan Czujkowski (zawodnik Polonii Warszawa): Przede wszystkim gratuluję zwycięstwa drużynie Trefla. Daliśmy ciała w ostatniej minucie, tak jak trener powiedział wcześniej nie zebraliśmy paru piłek na naszej desce. Po czasie to ja zawaliłem, dając piłkę na kontrę, która skończyła się trzema punktami. Przegraliśmy po swoich błędach.
Karlis Muiznieks (trener Trefla Sopot): Przede wszystkim jestem zadowolony, że wygraliśmy bo to było ważne spotkanie. Wszystkie zespoły w polskiej lidze są bardzo blisko siebie i każde zwycięstwo jest cenne. Oczywiście chciałbym podziękować moim zawodnikom, ponieważ nie było łatwo dzisiaj grać, dlaczego? Straciliśmy dwóch ważnych Polaków w rotacji. Szczególnie podziękowania kieruję do Pawła Kikowskiego i Adama Waczyńskiego, którzy grali bardzo długo i bardzo twardo walczyli. Nie byliśmy skuteczni z dystansu, ale w ostatnich minutach mieliśmy sporo szczęścia i dlatego wygraliśmy. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Lawrance Kinnard.
Lawrance Kinnard (zawodnik Trefla Sopot): Myślę, że graliśmy bardzo twardo przez cały mecz i dlatego wygraliśmy. Cieszymy się, że go wygraliśmy bo tak jak trener powiedział, każde spotkanie jest ważne. To nie był najlepszy mecz w naszym wykonaniu, natomiast walczyliśmy do samego końca i to cieszy.