Spore zmiany w Siarce, Pyszniak rezygnuje

Spore zmiany czekają w najbliższym czasie ekstraklasową Siarkę Tarnobrzeg. Drużyna prowadzona przez trenera Zbigniewa Pyszniaka poniosła dziewięć kolejnych porażek z rzędu w Tauron Basket Lidze, a do tego jest w kłopotach finansowych. Zbigniew Pyszniak, prezes i jednocześnie szkoleniowiec klubu z Tarnobrzega ma zrezygnować z tej drugiej funkcji, a powierzyć ją dotychczasowemu asystentowi Bogdanowi Pamule. Ponadto amerykańskim graczom w Siarce ma zostać zaproponowane obniżenie kontraktów.

W tym artykule dowiesz się o:

Dziewięć kolejnych porażek i miarka się przebrała. Coś z tym fantem trzeba zrobić, zdają się pytać w Tarnobrzegu. Po fatalnej serii w lidze i do tego trudnej sytuacji finansowej prezes i jednocześnie trener Siarki Zbigniew Pyszniak zapowiada spore zmiany w tym klubie.

Pyszniak zamierza zrezygnować z funkcji szkoleniowca, a zająć się w głównej mierze menedżerką. W roli opiekuna tarnobrzeżan ma pojawić się Bogdan Pamuła, dotychczasowy asystent Pyszniaka.

- Odniosłem wielki sukces jako trener, awansowałem z drużyną do ekstraklasy. O Tarnobrzegu mówi się teraz w całej Polsce, mecze z naszym udziałem są transmitowane przez telewizję, to jest wielka promocja dla miasta. Kiedy w sobotę zobaczyłem ile ludzi przyszło na mecz z Koszalinem powiedziałem sobie, że dla tych ludzi trzeba ratować drużynę, oni pokochali koszykówkę, nasza drużyna przegrywa, ale te mecze ekstraklasy są prawdziwymi widowiskami. Ludzie to doceniają, zostali z zespołem na dobre i na złe - tłumaczy Zbigniew Pyszniak.

W klubie myśli się już o przyszłości i kolejnym sezonie w związku z tym, że prawdopodobnie nikt nie spadnie w tym roku z TBL. Wkrótce ma odejść Marek Miszczuk, a Amerykanom w Siarce zaproponowane zostanie obniżenie kontraktów.

Prezes Pyszniak zamierza także spotkać się z nowym prezydentem miasta Tarnobrzeg Norbertem Mastalerzem, który zapewniał go, że zadba o sport w tym mieście. - Chcę się z prezydentem Mastalerzem spotkać jak najszybciej i porozmawiać szczerze na temat przyszłości koszykówki w naszym mieście. Jeśli otrzymam zapewnienie pomocy ze strony miasta, to zabieram się już za budowanie nowego zespołu pod kątem przyszłego sezonu. Bogatszy o pewne doświadczenia pewne sprawy poprowadzę inaczej. Teraz przy budowie tej drużyny, którą mamy zostały popełnione pewne błędy, nie boję się o tym powiedzieć - przekonuje Pyszniak.

Do klubu mają niebawem zostać sprowadzeni nowi gracze, głównie młodsi polscy koszykarze grający w innych klubach ekstraklasy.

Komentarze (0)