O pierwsze zwycięstwo w Nowym Roku - zapowiedź meczu Polonia Warszawa - Anwil Włocławek

Warszawianie drugą rundę rozpoczną od czterech meczów rozegranych we własnej hali. W sobotę stołeczna ekipa podejmie wicemistrza Polski. Zarówno warszawianie jak i włocławianie w ubiegłej rundzie wygrali po 5 spotkań.

Polonia Warszawa z bilansem 5 zwycięstw i 6 porażek na zakończenie pierwszej rundy uplasowała się na 6 pozycji. Anwil zajmuje pozycję niżej, ale ma do rozegranie jeszcze jeden zaległy mecz z Asseco. Warszawianie, którzy jeszcze przed rozpoczęciem sezonu spisywani byli na straty udowodnili, że każda drużyna TBL musi się z nimi liczyć. Stołeczna drużyna drugą rundę rozpocznie od czterech meczów rozgrywanych we własnej hali. Zmierzy się z Anwilem, Prokomem, Turowem i AZS-em.

Rozgrywających Polonii pod koniec ubiegłej rundy dotknęły kontuzje. Zarówno Marcin Nowakowski jak i Michał Kwiatkowski borykali się z urazami kostek. - Nie były to bardzo groźne urazy, ale na pewno bardzo przeszkadzające. Przed meczem z Energą Marcin dwa razy skręcił tą samą kostkę i wystąpił tylko dzięki olbrzymiej determinacji i sile woli - powiedział na stronie oficjalnej klubu Wojciech Kamiński. Przerwa świąteczna pozwoliła na wyleczenie kontuzji i młodzi gracze będą w pełni sił w starciu z Anwilem.

W roli faworyta do stolicy zawitają wicemistrzowie Polski. Anwil w obecnych rozgrywkach jednak zawodzi, ale zmiana na miejscu trenera miała wyprowadzić zespół z kryzysu. Na miejsce Igora Griszczuka pojawił się Emir Mutapcić, który miał już wystarczająco dużo czasu, aby poznać drużynę. W stolicy jednak czeka go ciężka przeprawa. Anwil zawsze do Warszawy przyjeżdża w roli faworyta, ale w ubiegłych sezonach dwukrotnie poniósł porażki. - Rok temu pokonaliśmy u siebie Anwil w lidze podczas sezonu zasadniczego, tak samo było dwa lata temu - dodaje trener Polonii.

W meczu inaugurującym sezon 2010/11 Anwil pokonał Polonię w Hali Mistrzów zaledwie 59:56. Poloniści wówczas byli bardzo blisko sprawienia sensacji we Włocławku. Warszawianie prowadzili prawie przez cały mecz, ale w końcówce weteran polskich parkietów Andrzej Pluta wziął ciężar gry na swoje barki, a jego trafienia zapewniły zwycięstwo włocławianom. - Wiem, jak gra Pluta i postaram się go wyłączyć z gry. Nie będzie łatwo, ponieważ jest on bardzo doświadczonym graczem, ale na pewno ani ja, ani nikt z drużyny nie będzie mu ułatwiał życia – skomentował na stronie Polonii Darnell Hinson.

Początek spotkania w niedzielę o godz. 17.00, Hala na Kole w Warszawie.

Komentarze (0)