Łodzianki z 15 spotkań tego sezonu wygrały sześć, poznanianki - cztery, więc nawet w przypadku zwycięstwa Akademiczki nie "przeskoczą" rywalek w tabeli, ale jeśli marzą o awansie do play-off musza wygrywać z bezpośrednimi rywalkami, a takim zespołem jest właśnie Widzew. W tym sezonie jednak to łodzianki dwukrotnie były górą - raz jeszcze w meczu sparingowym przygotowującym do rozgrywek, później już w walce o ligowe punkty - na początku października, gdy w Łodzi padł wynik 65:63.
W tamtym meczu wyróżniły się Anna Tondel (17 pkt, 3 bl), Olga Żytomirska (15 pkt, 10 zb) i Joanna Górzyńska-Szymczak (13 pkt, 10 zb) w zespole Widzewa oraz - niegrająca już w Poznaniu - Candice Champion (18 pkt, 12 zb), Elżbieta Mowlik (19 pkt) i Weronika Idczak (12 pkt) w zespole INEA AZS.
Dla łodzianek sobotnie spotkanie będzie dobrą okazją do poreperowania morale, które w grudniu, po czterech kolejnych porażkach, musiało nieco podupaść. Widzew ostatni mecz wygrał pod koniec listopada, gdy w Brzegu okazał się lepszy od Odry 82:57. Również poznanianki pod koniec ubiegłego roku nie miały wielu powodów do radości, bo po planowym zwycięstwie przed własną publicznością z UTEX ROW Rybnik, zanotowały trzy kolejne porażki.
Aby poprawić nienajlepszą sytuacje kadrową poznańskiego zespołu, w którym regularnie w lidze gra jedynie siedem zawodniczek, działacze jeszcze w grudniu zakontraktowali nowa koszykarkę - mogącą występować na pozycjach od 1 do 3 Brittany Gilliam. Amerykanka od środy jest w Poznaniu i na pewno zobaczymy ją w sobotę na parkiecie.
INEA AZS Poznań - Widzew Łódź, sobota, godz. 18:00
Hala ZSO nr 2 w Krzesinach, ul. Tarnowska 27