Bez gwiazd gra się lepiej - relacja z meczu KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - PTS Lider Pruszków

Gorzowianki do spotkania ligowe przystępowały bez swoich najlepszych zawodniczek. Z dwiema klub rozwiązał kontrakty, a Samantha Richards wciąż jest w Australii. Akademiczki mimo takich problemów nie dały złudzeń przyjezdnym i wysoko pokonały Pruszków.

Dawid Lis
Dawid Lis

Zapowiadało się bardzo trudne spotkanie z Pruszkowem, ponieważ KSSSE AZS PWSZ w ostatnim tygodniu rozwiązał kontrakty z dwiema zawodniczkami. Paradoksalnie ta zmiana wpłynęła na pozostałe koszykarki gorzowskiej drużyny bardzo motywująco. Na pewno motywacji dodał im również transparent, który kibice wywiesili w czasie prezentacji."Z wiernymi kibicami wszystko przetrwamy. Nieuczciwej władzy zniszczyć się nie damy".

Początek spotkania wyrównany, jednak gospodynie szybko zaczęły dorzucać kolejne punkty i budować przewagę. Zaledwie po trzech minutach gry w drugiej kwarcie gorzowianki prowadziły już ośmioma punktami. Zawodniczki przyjezdnej drużyny starały się odrabiać straty, jednak gdy tylko zbliżały się do gospodyń to powracała kilkupunktowa przewaga koszykarek z Gorzowa. Na przerwę akademiczki schodziły z dziesięciopunktową przewagą nad swoimi rywalkami.

Zespół z Pruszkowa po przerwie krył już na całym parkiecie, jednak i ta taktyka nie przyniosła skutku. Przyjezdne to spotkanie zagrały na niskim procencie skutecznych rzutów, szczególnie rzutów z dystansu. Dodatkowo PTS Lider w tym spotkaniu zanotował o 15 zbiórek mniej od gospodyń. Gorzowianki natomiast co drugi rzut trzypunktowy miały celny. W drugiej połowie akademiczki od samego początku zwiększały przewagę. Przy tak grającej defensywie KSSSE AZS PWSZ oraz skutecznych kontrach tak grający Pruszków nie miał szans, aby w Gorzowie odnieść zwycięstwo.

W końcówce spotkania trener Dariusz Maciejewski wpuścił na parkiet swoje najmłodsze zawodniczki. Wszystkie koszykarki AZS-u zaprezentowały się podczas tego spotkania. Po spotkaniu Katarzyna Dźwigalska mówiła, że to nie były tylko chwile zmiany, ale młodsze koleżanki mogą również grać dłużej na parkiecie. W ekipie Lidera również wszystkie zawodniczki wybiegły na boisko, jednak było to umotywowane słabszą postawą podstawowej piątki.

Paradoksalnie osłabiony Gorzów to mocniejszy Gorzów. W tym meczu na szczególną pochwałę zasługuje Agnieszka Skobel - zawodniczka, która była wszędzie. Skobel w tym spotkaniu bardzo dobrze broniła, zbierała piłki. To ona brała ciężar gry na siebie i zdobywała cenne punkty dla zespołu. Agnieszka Skobel okazała się najskuteczniejszą zawodniczką gorzowskiej drużyny. Przy swoim nazwisku zapisała 18 punktów oraz 8 zbiórek.

- Dzisiaj cały Gorzów zagrał naprawdę fajną koszykówkę. U nas zabrakło przede wszystkim skuteczności. Troszeczkę bałaganu wkradło nam się w atak i niestety przegrałyśmy - komentowała po meczu kapitan Pruszkowa, Martyna Koc.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów - PTS Lider Pruszków 73:49 (19:16, 19:10, 14:12, 21:11)

KSSSE AZS PWSZ: Agnieszka Skobel 18 (1x3), Justyna Żurowska 14 (1), Johanna Leedham 11 (1), Izabela Piekarska 10 (1x3, 10 zb), Agnieszka Kaczmarczyk 9 (1), Claudia Trębicka 4, Agata Chaliburda 3 (1), Paula Głębocka 3 (1), Katarzyna Dźwigalska 1

PTS Lider: Paulina Antczak 9, Adrianne Ross 8, Alicja Bednarek 7 (1x3), Brittany Denson 6, Bernice Mosby 5, Magdalena Skorek 4, Katarzyna Cymmer 4, Aleksandra Chomać 2, Martyna Koc 2, Jereica Hughes 2, Katarzyna Bednarczyk 0, Mirela Pułtorak 0

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×