Czy przerwa wybiła z rytmu łodzian? - zapowiedź meczu ŁKS Sphinx Łódź - Znicz Basket Pruszków

Czy niemal miesięczna przerwa w rozgrywkach I ligi nie wybiła z rytmu koszykarzy Łódzkiego Klubu Sportowego, którzy 2010 rok zakończyli serią 5 zwycięstw? W grudniu byliby oni zdecydowanym faworytem sobotniej potyczki ze Zniczem Pruszków - jak będzie teraz - nie wiadomo

Wyjątkowo długo trwała w tym sezonie świąteczno-noworoczna przerwa w rozgrywkach I ligi koszykarzy. Po raz ostatni zawodnicy walczyli bowiem na parkietach 19 grudnia. Z tak długiego okresu na odpoczynek i szlifowanie formy przed drugą częścią sezonu, najmniej zadowoleni byli koszykarze Łódzkiego Klubu Sportowego, którzy 2010 rok zakończyli imponującą serią 5 wygranych z rzędu i można powiedzieć, że "byli w gazie".

W ciągu tak długiej przerwy w rozgrywkach ligowych, najmniej czasu na odpoczynek mieli Krzysztof Sulima, Marcin Salamonik i Andrzej Misiewicz. Zawodnicy, którzy w sobotę staną naprzeciw siebie w meczu ligowym, w miniony weekend wystąpili w jednej drużynie podczas Meczu Gwiazd I Ligi, który rozegrany został w Radomiu. Reprezentowali oni barwy Wschodu, który wygrał po dogrywce 89:88.

Czy trenerowi ŁKS-u Piotrowi Zychowi udało się przez te kilka tygodni utrzymać formę swoich podopiecznych? Odpowiedź na to pytanie uzyskamy już w sobotnie popołudnie, kiedy to łodzianie podejmą we własnej hali sąsiada z tabeli - Znicz Basket Pruszków. Na półmetku rundy zasadniczej, oba kluby dzieli tylko 1 punkt - ŁKS wygrał dotychczas 9-krotnie, a pruszkowianie o jeden raz mniej.

W pierwszym pojedynku obu drużyn, rozegranym na początku października, górą był Znicz, który wygrał na swoim parkiecie 75:65. Najskuteczniejszym zawodnikiem tamtej potyczki był Daniel Wilkusz, który zdobył 18 punktów. Teraz jednak faworytem są łodzianie, którzy zapowiadają, że mimo słabego początku rozgrywek, będą walczyli o to, aby do fazy play-off przystąpić z jednej z czołowych pozycji w tabeli. Sprzyja im w tym terminarz, gdyż najbliższe 3 mecze ŁKS zagra w swojej hai, gdzie zawodnicy zawsze mogą liczyć na pomoc kibiców.

Łódzki zespół zagra w sobotę bez Bartłomieja Bartoszewicza. 18-letni zawodnik podczas jednego z grudniowych meczów zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i nie zobaczymy go już na parkiecie do końca sezonu. Z kolei do drużyny Znicza w ostatnich dniach dołączył inny zdolny polski junior - Michał Sokołowski, reprezentant Polski do lat 18.

ŁKS Sphinx Łódź - MKS Znicz Basket Pruszków / sb. 15.01.2011 godz. 18:00

Komentarze (0)