Przed 23. serią spotkań KPSW Astoria i Polonia 2011 Warszawa zajmują odpowiednio czternastą i piętnastą lokatę w ligowej tabeli. O ile w przypadku stołecznego zespołu takiej postawy należało się spodziewać, to od drużyny Jarosława Zawadki spodziewano się zdecydowanie więcej. Dlatego też w ciągu minionego tygodnia prezes Jacek Borkowski postawił przed zespołem ultimatum. - Ten mecz będzie dla wielu zawodników ostatnim sprawdzianem. Nikt nie powiedział, że w takiej formie muszą dotrwać w naszym zespole do końca sezonu - tłumaczy.
Podczas dwóch ostatnich spotkań z PTG Sokołem Łańcut i Spójnią Stargard Szczeciński gracze beniaminka ponownie zawodzili w podstawowych elementach koszykarskiego rzemiosła. - Jak zwykle popełniliśmy za dużo strat oraz zanotowaliśmy słabą skuteczność z rzutów wolnych - smuci się Jarosław Zawadka. - To jest nasza główna bolączka, choć staramy się nad tym mocno pracować. Jeśli chcemy wygrywać mecze, to po prostu musimy wykorzystywać osobiste - podkreślił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Sobotnie starcie z Polonią 2011 można nazwać pojedynkiem za sześć punktów. Obie drużyny na swoim koncie zgromadziły po 22 oczka i dla obu będzie to szansa, aby choć na chwilę odbić się od ligowego dna. - Poza Łukaszem Paulem u nas nikt nie narzeka na kontuzje - dodał Zawadka. - Nasz środkowy na wtorkowym treningu lekko podkręcił sobie kostkę. Jeszcze podczas piątkowych zajęć zobaczymy, czy sobotę będzie w stanie wyjść na parkiet.
Po fatalnym początku sezonu młodzi poloniści prezentują się coraz lepiej. Co prawda szansy na wyrównaną walkę z czołówką nie mają, ale w paru spotkaniach postawili wyżej notowanym rywalom trudne warunki. Najbliższej sprawienia niespodzianki podopieczni Arkadiusza Miłoszewskiego byli pod koniec stycznia, kiedy dopiero w ostatnich minutach ulegli różnicą dwóch punktów (73:75) MKS Dąbrowa Górnicza.
Początek spotkania w Bydgoszczy o godzinie 18:00. Bilety w cenie 8 zł (normalny), 5 zł (ulgowy).