Hit w Gorzowie, mecz o życie w Poznaniu - zapowiedź 23. kolejki Ford Germaz Ekstraklasy

KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - Wisła Can Pack Kraków

(sobota godz. 16:00)

W Gorzowie Wielkopolskim dojdzie do zdecydowanie najciekawszego pojedynku kolejki. Niestety kontuzje w drużynie Białej Gwiazdy nieco psują to widowisko. Na pewno bowiem w składzie drużyny spod Wawelu nie pojawi się Nicole Powell, a Jelena Leuczanka ma zagrać tylko epizody, które będą miały na celu dać odpocząć Ewelinie Kobryn czy Magdalenie Leciejewskiej. Wisła Can Pack to jednak wielka drużyna nawet bez tych dwóch koszykarek, dlatego w Gorzowie i tak dojdzie do arcyciekawego meczu, w którym wygrać może chyba każdy. Akademiczki po ostatnich wzmocnieniach powinny pokazać, czy są w stanie walczyć w tym sezonie o medale. Jeżeli bowiem Białej Gwiazdy nie uda się pokonać teraz, to kolejnej szansy już może nie być.

CCC Polkowice - Odra Brzeg

(sobota godz. 17:45)

Nowy lider rozgrywek nie powinien mieć najmniejszych problemów z pokonaniem ligowego outsidera. Co prawda brzeska Odra niedawno sprawiła olbrzymie problemy akademiczkom z Gorzowa Wielkopolskiego, ale przy zderzeniu się z kapitalną defensywą CCC nie powinny mieć dużo do powiedzenia. Wszystkie oczy powinny być w tym meczu zwrócone na Tangelę Smith. Ta co prawda ma już debiut za sobą, ale wtedy była zaledwie po kilku treningach z Pomarańczowymi. Teraz, gdy zgrała się już z nowym teamem i na tle takiego rywala powinna pokazać cały swój kunszt. W tym meczu nie ma innej opcji, jak wygrana CCC, więc na fotelu lidera zmian nie przewiduje się.

Widzew Łódź - Super Pol Tęcza Leszno

(sobota godz. 18:00)

Pojedynek dwóch drużyn balansujących na granicy ósemki, czyli gry w fazie play off. Widzew ma wciąż teoretyczne szanse na grę w wyższej części ligowej tabeli, dlatego ten mecz musi wygrać bez dwóch zdań. Czy są na to szanse? Beniaminek jest mocno nieobliczalnym zespołem, ale w ostatnim czasie jakoś przygasł. Super Pol Tęcza z kolei po powrotach po kontuzjach, gra pewnie i wygrywa te mecze, które wygrać powinien, a czasami nawet i więcej, jak potyczka z KSSSE AZS PWSZ. Łodzianki żeby myśleć o wygranej muszą zatrzymać Mercedes Fox-Griffin oraz Joy Cheek. W tym wypadku jednak łatwo się mówi, a zdecydowanie trudniej jest wykonać takie założenie.

INEA AZS Poznań - ŁKS Siemens AGD Łódź

(sobota godz. 18:00)

Dla łodzianek mecz w Poznaniu jest meczem o życie. ŁKS Siemens AGD musi szukać wygranej na każdym możliwym terenie w walce o utrzymanie, dlatego w Poznaniu z pewnością koszykarki tego zespołu zrobią wszystko co w ich mocy, żeby sztuka ta się udała. Poznań to jednak zespół, który zazwyczaj nie przegrywa z tymi z samego końca ligowej tabeli. Co prawda podopieczne Krzysztofa Szewczyka przegrały właśnie w Łodzi po dogrywce, ale można to nazwać wypadkiem przy pracy. W rewanżu team ze stolicy Wielkopolski z pewnością zrobi wszystko, żeby się skutecznie zrewanżować rywalkom za tą wpadkę, a same dzięki temu powiększą przewagę nad strefą zagrożenia spadkiem.

Artego Bydgoszcz - UTEX ROW Rybnik

(sobota godz. 19:00)

W Bydgoszczy może dojść do meczu na jeden kosz. Gospodynie są zdecydowanymi faworytkami tego pojedynku, a rywalki dodatkowo na mecz wybrały się w dniu meczu i po raz kolejny bez swojego trenera Mirosława Orczyka. Laurie Koehn czy Rebecca Harris to zdecydowanie za mało, żeby móc powalczyć o sukces na trudnym bydgoskim terenie. Gospodynie natomiast walczą o jak najwyższą lokatę, a konkretnie o siódmą w ligowej tabeli. Wszystko to bowiem spowodowane faktem, że nikt nie chce grać w pierwszej rundzie fazy play off z krakowską Wisłą Can Pack. Dlatego Artego musi kolekcjonować zwycięstwa i uciec Super Pol Tęczy Leszno.

Lotos Gdynia - Energa Toruń

(niedziela godz. 18:00)

To jedna z tych konfrontacji, która w ostatnich dwóch sezonach mocno elektryzuje, a same mecze są niesamowicie emocjonujące i dramatyczne. Dla gdyńskiego Lotosu będzie to kolejny niesamowicie ważny i istotny mecz dla faktu, żeby potwierdzić, że zespół kroczy w dobrym kierunku. Po wygranej nad Wisłą Can Pack w obozie mistrzyń Polski uwierzono, że można grać bardzo dobrze i pokonać każdego rywala. W niedzielę nadarzy się kolejna doskonała okazja do tego, żeby udowodnić tą tezę. Rywal z pewnością do Trójmiasta nie przyjedzie na wycieczkę, tylko bić się o wygraną. Żeby to zrobić, Katarzynki będą musiały zatrzymać obwodowe koszykarki Lotosu z Ketią Swanier oraz Eliną Babkiną na czele. To właśnie Łotyszka była bohaterką pierwszego w tym sezonie starcia Lotosu z Energą, kiedy to w Grodzie Kopernika wywalczyła kluczowe dla wygranej punkty w ostatnich sekundach meczu. Jak będzie tym razem? Emocje powinny być niemniejsze.

Tabela Ford Germaz Ekstraklasy

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.