Znicz goni lidera - relacja z meczu HK Bank Spółdzielczy Żory - Znicz Jarosław

Koszykarze Znicza Jarosław na Śląsk jechali z jasno postawionym celem. Po niespodziewanej porażce w pierwszej części sezonu we własnej hali z Żorami mieli zrewanżować się rywalom, wyrównując tym samym "rachunki".

Swoje zadanie podopieczni Macieja Milana zrealizowali w stu procentach już w pierwszej kwarcie potwierdzając swoją wyższość nad "Hawajskimi koszulami". - Przegrana u siebie mocno nas zabolała. Inny scenariusz od tego zakończonego naszym zwycięstwem nie wchodzi w grę - zaznaczał jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziów szkoleniowiec zawodników z Jarosławia, dla których pojedynek w Żorach był najdłuższym, blisko 400 kilometrowym wyjazdem.

Wydarzenia na parkiecie szybko zaczęły toczyć się po myśli graczy Znicza, którzy jeszcze przed przerwą niemal zapewnili sobie komplet punktów. Spora w tym zasługa Grzegorza Płocicy - bodaj jedynego w tym dniu zawodnika skutecznie rzucającego zza linii 6,25 m. Katastrofalnie w tym elemencie koszykarskiego rzemiosła prezentowali się tymczasem gospodarze. Tylko trzy, na aż dziewiętnaście prób znalazło bowiem drogę do kosza zespołu z Jarosławia! Dużo lepiej miejscowym wychodziła walka na tablicach, jednak pomimo znacznej przewagi w zbiórkach nie potrafili zamienić tego na punkty.

Dwie ostatnie kwarty padły łupem drużyny z Żor, która wykorystała małe rozprężenie w szeregach pewnych swego gości. Ta krótka pogoń nie wpłynęła jednak szczególnie na końcowy wynik. Dzięki zwycięstwu zespół Macieja Milana cały czas depcze po piętach ekipy z Krosna, do której traci tylko dwa "oczka".

HK Bank Spółdzielczy Żory - Znicz Jarosław 64:78 (11:26, 12:20, 19:15, 22:17)

Żory: Kupczak 13 (1x3), Jasiński 13 (1x3), Master 0, Białdyga 0, Zieliński 4, Przeliorz 2, Pierchała 2, Gołysz 2, Badeński 8, Anduła 20 (1x3).

Znicz: Kamiński 0, Gazarkiewicz 5, Musijowski 11 (1x3), Kus 2, Płocica 20 (4x3), Zając 6, Mikołajko 8, Szczotka 6, Wyka 14 (2x3), Urban 2, Dusiło 2, Cukierda 2.

Komentarze (0)