Walter Hodge: Mamy zaufanie do trenera

10 punktów, trzy zbiórki i cztery asysty to zdobycze Waltera Hodge'a w sobotnim meczu z Polonią Warszawa. Portorykańczyk mimo przeziębienia, które dokuczało mu przez kilka ostatnich dni, w starciu z ekipą ze stolicy na parkiecie spędził 21 minut, a jego Zastal wygrał bardzo wysoko, bo aż 96:68.

Jakub Sobczak
Jakub Sobczak

- Dobrze się dzisiaj spisaliśmy. Przez cały tydzień poprzedzający to spotkanie chłopcy bardzo solidnie pracowali na treningach. Nowy trener wprowadził kilka zmian, co zaowocowało naprawdę skuteczną grą w obronie. To był klucz do sukcesu - ocenił po sobotnim meczu Walter Hodge.

Zastal do spotkania z Polonią Warszawa przystąpił z nowym trenerem. Tomasza Herkta zastąpił jego dotychczasowy asystent, Tomasz Jankowski. - Mamy zaufanie do trenera, zresztą mieliśmy je tak samo duże przez cały rok. My po prostu gramy i staramy się robić to, czego od nas oczekuje szkoleniowiec - stwierdził krótko 25-letni rozgrywający.

Występ Waltera Hodge'a w sobotnim meczu stał pod sporym znakiem zapytania z powodu przeziębienia. - Czuję się lepiej. Przez dwa dni byłem naprawdę dość poważnie chory, ale wziąłem lekarstwa i mam nadzieję, że do poniedziałku wykuruję się i będę już zdrowy w stu procentach - zakończył gwiazdor ekipy z Zielonej Góry.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×