Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami, w piątek oficjalnie zaprezentowano organizatora najbliższego Meczu Gwiazd Tauron Basket Ligi. Po raz pierwszy tak wielką koszykarską imprezę będą mięli okazje oglądać mieszkańcy najstarszego miasta w Polsce. Podczas zwołanej z tej okazji konferencji prasowej radosną informację mediom przekazał prezydent miasta Janusz Pęcherz razem z wiceprezydentem Dariuszem Grodzińskim.
- Bardzo cieszę się z zainteresowania naszym miastem. Już drugiego dnia pełnienia funcji przez prezydenta Grodzińskiego otrzymałem od niego telefon z wiadomością, że jest możliwość rozegrania takiego spotkania w naszym mieście. Ja na to, może nie jak na lato, ale wiedziałem, że trzeba to szybko przeanalizować. Przekazałem mu pełnomocnictwo w tej sprawie i szybko sfinalizowaliśmy sprawę. Cieszę się, ze po okresie długiego czasu bez dużej imprezy kaliszanie będą mogli być świadkami takiej imprezy - stwierdził prezydent Kalisza, któremu uśmiech nie znikał z twarzy podczas całego spotkania z mediami. - Uznaliśmy, że wiadomość musi być przekazana teraz, bo później ludzie będą myśleć tylko o rybach - zażartował.
W kaliskim ratuszu pojawił się również prezes Polskiej Ligi Koszykówki, Jacek Jakubowski, który cieszył się z zaangażowania miasta w organizację prestiżowego widowiska. - Serdeczne podziękowania dla panów prezydentów za bardzo energiczne i rzeczowe podejście do tematu. Mecz Gwiazd to wielkie show z koszykówką oraz bez niej. Kolejne spotkanie będzie już siedemnastym meczem. Ostatnio zawodnicy rywalizowali w Lublinie i teraz ta impreza jest nominowana jako najlepsza impreza na Lubelszczyźnie. Będzie to możliwość dla mieszkańców Kalisza oglądania najlepszych koszykarzy Tauron Basket Ligi, której na co dzień nie mają. Mam nadzieję, że to show będzie jeszcze lepsze niż w poprzednim roku - stwierdził sternik PLK, który zapowiada styczniowy pojedynek, jako jeden z najefektowniejszych w historii.
Kaliscy samorządowcy mięli dobre wiadomości dla fanów sportu w ich mieście / Fot. Michał Sobczak
Według Jakubowskiego spotkanie ma również zachęcić władze w Kaliszu do inwestowania w koszykówkę. Obecnie w grodzie nad Prosną nie funkcjonuje żaden klub, mimo faktu, że jeszcze dwa sezony temu miejscowy AZS PWSZ OSiR oglądaliśmy na zapleczu ekstraklasy. - Mamy nadzieję, że taki mecz będzie zaczynem do tego, żeby w takim mieście na najwyższym poziomie zaistniała. Celem Polskiej Ligi Koszykówki jest zarażanie ideą koszykówki na najwyższym poziomie, właśnie w takich miastach, które dysponują odpowiednią bazą hotelową, jak i sportową - dodał Jakubowski.
Sporym problemem może być liczba widzów, jaka zasiądzie w hali w wielkopolskim mieście. Prezes PLK już przewiduje, że ilość biletów nie będzie wystarczająca. Mimo to podkreślił po raz kolejny, jak wielką szansę otrzymuje miasto organizator. - Kalisz Arena mieści tylko 3000 widzów. Mówię tylko, bo świadkowie tego wydarzenia będą prawdziwymi szczęśliwcami. W zeszłym roku bilety w Lublinie rozeszły się w kilka dni. Mam nadzieję, że w styczniu 2011 będzie podobnie. To będzie doskonała promocja miasta, jeśli chodzi o pokazanie swojego zaplecza oraz gotowość do pokazania najlepszych imprez - zakończył.
- W Kaliszu jest dobry klimat do koszykówki - stwierdził z kolei wiceprezydent Jasiński. - Nie działa u nas żaden klub, ale wiele dzieje się na płaszczyźnie amatorskiej. Zależy nam na docenieniu kaliskich działaczy, którzy prężnie działają dla popularyzacji tego spotu w naszym mieście - dodał.
Uchylono już rąbka tajemnicy w kwestii pozameczowej. Tradycyjnie odbędą się konkursy wsadów oraz zmagania najlepiej rzucających za trzy punkty. Część pokazowa będzie wzbogacona dużą ilością laserów, a wszystko dopełni ogromny telebim. Koszykarzy zagrzewać do boju będą najlepsze polskie cheerlederki z Wrocławia oraz Gdyni.
Mecz Północ - Południe odbędzie się w niedzielę, 16 stycznia. Początek zaplanowany jest na godzinę 18.00. Bilety będzie można nabywać prawdopodobnie jeszcze przed końcem tego roku. Jak usłyszeliśmy na konferencji, ceny mają zachęcić kibiców do przyjścia na hale. Mają się one wahać w granicach 25-35 złotych.
Logo najbliższego Meczu Gwiazd / Fot. Michał Sobczak