Starcie dwóch światów - zapowiedź meczu GKS Tychy - AZS Politechnika Warszawska
Zespoły z dwóch biegunów ligowej tabeli zmierzą się w sobotę przy Piłsudskiego - targany kłopotami organizacyjnymi GKS podejmie Politechnikę Warszawską.
Kamil Kołsut
- Najważniejsze to skupić się i iść dalej - deklaruje w rozmowie ze SportoweFakty.pl szkoleniowiec stołecznych Inżynierów, Mladen Starcević. Jego zespół w poprzedniej kolejce doznał pierwszej w tym sezonie porażki przed własną publicznością - warszawiacy ustępowali Dąbrowie Górniczej przede wszystkim pod względem fizycznym, a trener po ostatnim gwizdku ubolewał nad niską mobilnością Kamila Pietrasa i Marka Kolowcy. Mecz zakończył się wynikiem 66:70, a przyjezdni szalę zwycięstwa przechylili na swoją stronę w ostatniej kwarcie.
Dla Politechniki była to piąta porażka w tym sezonie, Inżynierowie wciąż bezapelacyjnie przewodzą jednak ligowym rozgrywkom i na dobrą sprawę ledwie dwa zwycięstwa dzielą ich od zapewnienia sobie pierwszej pozycji na mecie fazy zasadniczej. - Tego miejsca już raczej nie stracimy, pewnie trzymamy je w rękach. Każdy następny mecz będzie jednak dla nas równie ciekawy i ważny, nie ma co kalkulować i wybierać, który jest bardziej, a który mniej istotny - zapowiada chorwacki szkoleniowiec. Jego zespół, obok meczu GKS-em, zagra jeszcze z Victorią, Zniczem i Rosą.