Trefl postawił bardzo ciężkie warunki - komentarze po meczu Trefl Sopot - Anwil Włocławek

Dla obu drużyn sobotnie spotkanie było niezwykle ważne w kontekście walki o pierwszą czwórkę na koniec sezonu zasadniczego. Lepsi z tego pojedynku wyszli sopocianie, którzy wygrali 67:60.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Karlis Muiznieks (trener Trefla Sopot): Po pierwsze chciałbym podziękować moim zawodnikom za wielką determinację w dzisiejszym spotkaniu. Mecz był bardzo trudny, ale daliśmy radę zwyciężyć. Niektórzy zawodnicy mieli problemy z kontuzjami, ale mimo wszystko wszyscy grali bardzo twardo. W pierwszej połowie graliśmy słabo w ataku, co wynikało ze zbyt nerwowej gry. Anwil to bardzo dobra drużyna, ale w długiej połowie zagraliśmy lepiej w defensywie, co mnie bardzo cieszy.

Lorinza Harrington (zawodnik Trefla Sopot): To było bardzo ważne spotkanie dla nas. Cieszę się z tego, że udało nam się wygrać ten pojedynek. Zagraliśmy wreszcie tak, jak powinniśmy grać zawsze. W pierwszej połowie graliśmy zbyt nerwowo, ale w drugiej połowie to się zmieniło i dlatego wygraliśmy.

Emir Mutapcic (trener Anwilu Włocławek): Po pierwsze chciałbym pogratulować zwycięstwa Treflowi. Zasłużyli na to zwycięstwo. Mecz był bardzo twardy. Przed meczem uczulałem zawodników, że będzie to bardzo twardy mecz. W pierwszej połowie graliśmy całkiem nieźle, ale w drugiej już Trefl przejął kontrolę nad meczem.

Bartosz Diduszko (zawodnik Anwilu Włocławek): Był to dla nas bardzo ważny mecz w kontekście awansu do pierwszej czwórki. Nie udało się go niestety wygrać. Trefl postawił bardzo ciężkie warunki. Nie trafiliśmy połowy osobistych, Trefl zebrał też 11 piłek w ataku. To za dużo. Żałujemy, że nie udało się nam wygrać tego spotkania.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×