Myślami w play-off - komentarze po meczu Trefl Sopot - Turów Zgorzelec

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zwycięstwo w niedzielnym spotkaniu pozwoliło Treflowi Sopot utrzymać trzecie miejsce w tabeli Tauron Basket Ligi. Turów Zgorzelec na koniec sezonu zasadniczego zajął bardzo dobre drugie miejsce w tabeli. Z takiego obrotu spraw bardzo zadowolony był trener gości Jacek Winnicki.

Karlis Muiznieks (trener Trefla Sopot): Dzisiejsze spotkanie zaczęliśmy bardzo dobrze. Niestety w drugiej kwarcie moi gracze stracili nieco koncentrację, a PGE Turów jest na tyle silną drużyną, że potrafiła to wykorzystać. Ich agresywna obrona sprawiała nam sporo kłopotów i w rezultacie mecz się wyrównał. Drugą połowę zaczęliśmy grać nieco bardziej agresywnie zarówno w obronie, jak i w ataku. Chciałbym podziękować moim zawodnikom, ponieważ walczyli do ostatniej minuty spotkania.

Paweł Kikowski (zawodnik Trefla Sopot): W zasadzie trener wszystko powiedział. Gubiliśmy czasem koncentrację jednak na koniec udało się wygrać i to jest najważniejsze. Turów jest ciężkim przeciwnikiem. Jednak trzy razy ich pokonaliśmy. Myślimy teraz o play-off i na pewno będziemy ciężko trenować.

Jacek Winnicki (trener Turowa Zgorzelec): Gratulacje dla drużyny z Sopotu. Wydaję mi się, że spotkanie było interesujące. Nie wykorzystaliśmy swoich szans, które mieliśmy w czasie spotkania. Mogliśmy zbudować przewagę w trzeciej kwarcie. Później cały czas goniliśmy. Jestem zadowolony z drugiej pozycji i teraz myślimy o play-off.

Bartosz Bochno (zawodnik Turowa Zgorzelec): Gratuluję drużynie przeciwnej. Na pewno był to emocjonujący mecz do samego końca. Nie udało nam się utrzymać przewagi, którą mieliśmy w czasie spotkania. Teraz przed nami najważniejszy okres i na tym się koncentrujemy.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)