- Końcowy wyniki nie odzwierciedla przebiegu całego meczu, bo ten był bardzo wyrównany. W odniesieniu zwycięstwa pomógł nam początek czwartej kwarty, który wygraliśmy 13:0, graliśmy wtedy zespołowo, dobrze czytając grę. Do tego prezentowaliśmy mądrą obronę. Wcześniej miałem do niej zastrzeżenia - mówił na łamach Pzkosz.pl Mladen Starcevic, szkoleniowiec AZS Politechniki Warszawskiej.
Jego zespół wygrał 71:56 ze Spójnią, ale w następnym meczu będzie już musiał sobie radzić bez Mateusza Ponitki, który wyjeżdża do USA.
- Mam nadzieję, że zespół zmobilizuje się na kolejny mecz i będzie potrafił sobie poradzić bez Mateusza Ponitki i kontuzjowanego Piotra Pamuły. Ten pierwszy wyjeżdża już w poniedziałek do Stanów Zjednoczonych i będzie nam mógł pomóc dopiero w ewentualnej drugiej rundzie. Pamuła mimo kontuzji bardzo chce jechać do Stargardu Szczecińskiego, aby być z zespołem. Chyba go zabierzemy. Na szczęście wrócił do nas Michał Nowakowski, co chociaż nieznacznie poprawi możliwości rotacji w zespole - dodał Starcevic.
