Jamison zostaje w Waszyngtonie

32-letni silny skrzydłowy Washington Wizards - Antawn Jamison będzie przez kolejne kilka sezonów filarem stołecznej drużyny. Lider "Czarodziei" zgodził się na warunki nowej umowy, która nieoficjalnie opiewa na 50 milionów dolarów w ciągu 4 sezonów. W niedawno zakończonym sezonie Jamison był najlepiej punktującym i zbierającym w ekipie Eddiego Jordana.

Jacek Konsek
Jacek Konsek

- Podpisanie nowej umowy z Antawnem było priorytetem tegorocznego lata. W ostatnich 4 latach był i jest nadal naszym prawdziwym liderem zarówno na parkiecie jak i poza nim. Cieszymy się, że nadal będzie grał w naszej drużynie - stwierdził Ernie Grunfeld, prezydent Washington Wizards.

32-letni Antawn Jamison ma za sobą jeden z najlepszych sezonów w swojej 10-letniej karierze na parkietach NBA. W 79 spotkaniach sezonu zasadniczego absolwent uniwersytetu Północnej Karoliny notował średnio 21,4 punktów i 10,2 zbiórek, będąc jednym z czterech zawodników w całej NBA, który zakończył rozgrywki ze średnimi na poziomie 20 punktów i 10 zbiórek. Aż 44-krotnie notował double-double, co jest jego rekordem życiowym. Tak dobra postawa Jamisona nie mogła przejść bez echa w głosowaniu kibiców na zawodników do Meczu Gwiazd, którzy wskazali lidera "Czarodziei" do składu ekipy Wschodu.

Podpisanie Jamisona oznacza, że kolejnym zawodnikiem na którym skupi się stołeczny klub będzie Gilbert Arenas. "AgentZero" zrezygnował z ostatniego roku swojego kontraktu i stał się wolnym agentem, lecz już mówi się, że podpisze on nowy długoletni kontrakt. Ostatnie doniesienia głoszą, że Arenas parafuje 6-letnią umowę wartą 100 milionów dolarów! - On powiedział, że weźmie mniej pieniędzy, jeśli mnie zatrzymają w zespole. Myślę więc, że sprawa z Gilbertem jest na dobrej drodze - przyznał Jamison.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×