Koniec sezonu dla Leciejewskiej?

Jak grom z jasnego nieba spadły na hiszpański sztab szkoleniowy Wisły Can Pack Kraków wieści o kontuzjach Eweliny Kobryn i Magdaleny Leciejewskiej przed finałowymi mieczami z ekipą CCC Polkowice. Jak się okazuje, ta druga już raczej w tym sezonie nie zagra. Zawodniczka ma problem z kolanem, a pierwsze finałowe starcie z Pomarańczowymi oglądała z perspektywy ławki rezerwowych.

Magdalena Leciejewska problemy z kolanem miała już na początku sezonu. Wtedy zakończyło się zabiegiem, po którym "Lecia" wróciła do gry i była solidnym punktem swojej drużyny. Tym razem również może nie obyć się bez zabiegu, a to oznacza koniec sezonu dla podkoszowej Białej Gwiazdy.

Czy są jakieś szanse na to, że zawodniczka zagra jeszcze w tym sezonie w szeregach Wisły Can Pack Kraków? - Czasami staje się tak, że rzeczy możliwe do zrobienia stają się niemożliwe, a niemożliwe możliwe - wypowiedział się w tym temacie Jose Ignacio Hernandez, szkoleniowiec Wisły Can Pack. - Ostatnio niemożliwym był występ w sobotnim meczu Eweliny Kobryn, która w środę złamała palec, a to się jednak stało. Teraz niemożliwy wydaje się występ Leciejewskiej w jakimkolwiek meczu do końca sezonu. Mam jednak cichą nadzieję, że to niemożliwe w tym tygodniu, okaże się możliwe w przyszłym.

Czy Magdalena Leciejewska nie będzie już w stanie pomóc Wiśle Can Pack Kraków w walce o złoto?

Hiszpański szkoleniowiec z pewnością marzyłby o tym, żeby "Lecia" powróciła do jego składu. Obecnie w rotacji pod koszami są jedynie Jelena Leuczanka oraz Ewelina Kobryn, która przecież również gra z kontuzją i jeszcze jej ewentualny brak byłby prawdziwą katastrofą dla Białej Gwiazdy. Uraz Leciejewskiej wygląda jednak dość poważnie i nadzieje na jej powrót do gry są chyba złudne. Co dokładnie stało się zawodniczce?

- Jest stwierdzone, na podstawie przeprowadzonych badań, że nastąpiło odszczepienie części chrząstki w obrębie kolana. Nastąpiło jej dodatkowe przemieszczenie i to blokuje kolano. Po wykonaniu rezonansu będzie można powiedzieć jeszcze więcej, gdyż na razie takiego badania nie było - tłumaczy Piotr Dunin-Suligostowski, wiceprezes TS Wisła i GM klubu. - Na pewno jest to sprawa poważna, nie do zlekceważenia. Jak to jednak bywa przy takich samoistnych przemieszczeniach, być może wszystko wskoczy "na swoje miejsce" i kolano samo się odblokuje. Zobaczymy jak sytuacja się potoczy dalej.

Problem kolana Leciejewskiej martwi na razie włodarzy Wisły Can Pack Krakow, ale za chwilę może się okazać, że mocno zmartwiony będzie Dariusz Maciejewski, trener reprezentacji Polski. Już pod koniec kwietnia rozpoczną się bowiem przygotowania biało-czerwonych do czerwcowego EuroBasketu, a silna skrzydłowa Białej Gwiazdy jest solidnym punktem narodowej drużyny. Gdyby okazało się, że konieczna jest operacja kolana, przerwa w treningach zawodniczki może potrwać bardzo długo.

Komentarze (0)