Czwarty pojedynek obu ekip miał wyjątkową oprawę. Prezentacja odbywała się przy pokazie laserowym godnych parkietów najwyższych klas rozgrywkowych. Podobnie jak w sobotę ostrowska pękała w szwach. W sumie weekendowe pojedynki w Ostrowie Wielkopolski obejrzało 3 tysiące kibiców obu drużyn. Jak na ten poziom rywalizacja jest to ogromna liczba. Na trybunach pojawili się między innymi: reprezentant Polski w piłce ręcznej, Bartłomiej Jaszka, koszykarz Anwilu, Łukasz Majewski czy Andrzej Kowalczyk, szkoleniowiec pod którego wodzą ostrowska drużyna spędziła wiele sezonów na parkietach ekstraklasy.
Przechodząc do samego pojedynku, to od samego początku dominowali pleszewianie. Już po 5 minutach goście wygrywali 9:2 i systematycznie powiększali swoją przewagę. W ataku na tablicy brylował Łukasz Ratajczak a skuteczny z dystansu był Bartłomiej Czarkowski. Gracze BM Węgiel Stali nie potrafili znaleźć skutecznej recepty na uważnie broniących przeciwników. -Graliśmy fatalnie. To był nasz najgorszy mecz w całym sezonie. Za taki występ należy tylko uderzyć się w pierś i przeprosić naszych wspaniałych kibiców - powiedział Mikołaj Czaja, trener ostrowian. Jedyne za co należą się brawa jego podopiecznych to wyeliminowanie z gry Adama Kaczmarzyka. W sobotę gracz Open Florentyny zdobył 26 punktów, a w niedzielę miejscowi pozwolili mu na oddanie tylko 2 rzutów - oba jednak zza linii 6,75 m były skuteczne.
Po zmianie stron jedynym jego podopiecznym, któremu udało się jakoś radzić z twardą obroną pleszewian był Kamil Sierański, który zdobył 8 z 18 punktów. Już pod koniec trzeciej kwarty przewaga przyjezdnych przekroczyła barierę 20 punktów i stało się jasne, że Open Florentyna sięgnie po końcowy sukces i zapewni sobie udział w wielkim finale. - Przeciwnik w tym spotkaniu bardzo zacieśnił strefę podkoszową, próbowaliśmy rzutów z dystansu ale zawodziła nas skuteczność. Staraliśmy się walczyć w obronie, jednak brakowało nam punktów w ataku - podsumował Łukasz Olejnik, gracz BM Węgiel Stal.
Po spotkaniu fani obu ekip długo nie opuszczali hali. Pleszewianie wspólnie ze swoimi zawodnikami świętowali awans do finału. Natomiast miejscowi nie szczędzili słów podziękowanie dla koszykarzy "Stalówki", którzy byli czarnym koniem rozgrywek grupy B II ligi. W ręce najwierniejszych fanów kibiców powędrowały koszulki graczy.
BM Węgiel Stal Ostrów Wlkp. - Open Florentyna Pleszew 42:68 (12:24, 12:12, 6:16, 12:16)
Stal: Dymała 10, Sierański 10, Gruszka 7, K.Spała 3, Radzik 3, Olejnik 3, Zębski 2, Wojciechowski 2, Ptak 2, M.Spała 0.
Open: Ratajczak 19, Czarkowski 10, Gacek 9, Stankiewicz 8, Szymczak 8, Kaczmarzyk 6, Dryjański 3, Zyber 0, Gawroński 0, Kikowski 0.