Po raz pierwszy Chris Paul miał styczność z Michaelem Jordanem w 2003 roku, przy okazji turnieju Jordan Brand Classic. Od tego czasu była gwiazda Chicago Bulls, a dzisiaj właściciel Charlotte Bobcats jest prawdziwym autorytetem i mentorem dla "CP3".
Paul nie wyklucza, że transfer do Charlotte Bobcats, gdzie jego szefem byłby Jordan, jest możliwy.
- To byłoby z pewnością coś, co warte jest zastanowienia. Ale teraz jednak wszystko wiąże się z próbą zdobycia mistrzostwa tutaj, w Nowym Orleanie - zapewnia Paul.
Rozgrywający Hornets właśnie ze względu na osobę Michaela Jordana byłby skłonny przenieść się do Charlotte.
- Mieć personalne kontakty z nim i być kimś, kogo on jest mentorem - to jest coś, czego nigdy byś się nie spodziewał jako dorastający chłopak z Północnej Karoliny - wyjaśnia Chris Paul.
Dla rozgrywającego Szerszeni transfer do Charlotte byłby jednocześnie powrotem w rodzinne strony, gdzie przyszedł na świat i gdzie, na uczelni Wake Forest, zaczynał karierę sportową.