Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Griszczuk podał Anwil do sądu!

Postać Igora Griszczuka i nazwa Anwilu Włocławek od lat są kojarzone jednoznacznie i niemalże zawsze idą w parze. Teraz wszystko może się zmienić, gdyż szkoleniowiec pozwał klub do sądu o odszkodowanie z tytułu niewypełnionych warunków umowy. Białorusin z polskim paszportem został bowiem zwolniony w trakcie trwania sezonu i teraz stara się odzyskać całą kwotę zapisaną w kontrakcie.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

W grudniu Igor Griszczuk przestał pełnić obowiązki pierwszego trenera Anwilu Włocławek. Formalnie, bo klub wystosował tylko oświadczenie mówiące o tym, że szkoleniowiec zostaje urlopowany na czas nieokreślony. Na jego miejsce sprowadzono bardziej doświadczonego Emira Mutapcicia, a wszystko za sprawą siedmiu porażek w 12 meczach (łącznie ze spotkaniami w Pucharze Europy).

Od tamtego momentu minęło już pół roku, ale cała sprawa zatacza koło. Legenda włocławskiego basketu dochodzi bowiem swojej sprawiedliwości przed sądem, a walczy o niebagatelną kwotę - ponad 184 tysiące złotych. Tyle Griszczuk zarobiłby jeszcze, gdyby wypełnił kontrakt będąc trenerem Anwilu do końca rozgrywek.

Białorusin z polskim paszportem uważa, że klub podjął zbyt pochopną decyzję o jego urlopowaniu. - Gdy odchodziłem, klub zajmował trzecią pozycję w lidze. Sytuacja nie była tragiczna i myślę, że za miesiąc gralibyśmy o wiele lepiej - mówił trener podczas rozprawy sądowej. Zdecydowanie inne zdanie ma Zbigniew Polatowski, prezes Anwilu. - Zwolniliśmy go, bo gra drużyny od początku sezonu była kiepska, siermiężna, beznadziejna i nie było perspektyw na poprawę. Trener nie proponował żadnych zmian. A co do tej trzeciej lokaty - to było złudne, gdyż inne drużyny rozegrały mniej meczów. Jeśli liczyć procent wygranych, byliśmy na siódmym miejscu - zauważa włodarz klubu.

Igor Griszczuk zakończył zawodniczą karierę w 2002 roku, po jedenastoletniej przygodzie z Anwilem Włocławek. To właśnie wtedy rozegrano pożegnalny mecz koszykarza, jego koszulka, wzorem NBA, powędrowała pod kopułę Hali Mistrzów, a numer zastrzeżono. Kolejny sezon Griszczuk zaczął jako asystent Andreja Urlepa i po kilku miesiącach pracy mógł cieszyć się ze złotego medalu.

W 2005 roku odszedł do Energi Czarnych Słupsk, gdzie, już jako pierwszy trener, wywalczył brązowy krążek, lecz trzy lata później został zwolniony. Akurat wówczas Anwil miał problemy ze szkoleniowcem, więc Griszczuka powitano z otwartymi rękoma. Miał być lekiem na całe zło i magnesem przyciągającym kibiców na trybuny. I tak też było - w swoim pierwszym sezonie we Włocławku wywalczył brązowy medal, a rok później srebrny. Kibice po cichu zaczynali liczyć, że może w obecnym sezonie uda się wspiąć jeszcze wyżej, ale rzeczywistość okazała się brutalna...

Jeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.

Polub Koszykówkę na Facebooku
Zgłoś błąd
inf. własna / gazeta.pl
Komentarze (14)
  • fan anwilu Zgłoś komentarz
    Polatowski to czlowiek bez honoru.od lat placi jak chce i komu chce.ilu juz bylo ludzi oszukanych przez tego czlowieka.trenerow,zawodnikow,wlascicieli mieszkan wynajmowanych klubowi
    Czytaj całość
    itd. dlaczego sponsor trzyma czlowieka ktory jest hamulcowym koszykowki we Wloclawku? Igor- moze i jest beznadziejnym trenerem- ale jest tez przyzwoitym czlowiekiem ktory chce otrzymac to co ma w umowie.ktos z nim taka umowe zawarl i powinien sie wywiazac. wstyd dla calego miasta ze jest w klubie taki czlowiek jak Polatowski.krnabry,bezczelny,arogancki jegomosc.
    • enbiej akszyn Zgłoś komentarz
      Griszczuk wstydź się! cieniutki pseudo trener!! w Polsce już pewnie pracy nie znajdziesz;-)
      • Wiem Zgłoś komentarz
        Griszczuk to nie trener tylko były zawodnik,a co do Polatowskiego to plujecie na niego nie wiedządz o tym że jak odejdzie we Włocławku już koszykówki nie będzie bo sponsor chce
        Czytaj całość
        wyłożyć na Piłkę Nożną
        • nba1 Zgłoś komentarz
          Takie gdybanie, bez znajomości szczegółów kontraktu jest bez sensu, jeśli, ktoś uważa, że pieniądze zgodnie z umową mu się należą, to ma prawo się ich domagać bez względu jak
          Czytaj całość
          się nazywa i kim jest, w sportowych kategoriach zasług i osiągnięć w ogóle ta sprawa nie powinna być poruszana. A kto ma racje niech wyjaśni sąd.
          • davito Zgłoś komentarz
            Przeciez ja nie mm pretensji do Igora tylko do Polatowskiego. i tez uwazam ze zawarty kontrakt trzeba wypelnic. Dlatego pisze o przerazeniu w zwiazku z zaleglosciami w płacy w klubie.
            • wwk luk Zgłoś komentarz
              Igor ogarnij się!
              • Trolo Zgłoś komentarz
                Niestety niektórzy ludzie jak np. pacesas czy griszczuk myślą, że aby zostać trenerem wystarczy ubrać garniak i trochę pokrzyczeć. Najsmutniejsze jest to że niektórzy działacze
                Czytaj całość
                nabierają się na takich przebierańców. Dopóki właśnie takich "trenerów" będziemy mieli w ekstraklasie o dobrych wynikach drużyn w europie można zapomnieć.
                • do davito Zgłoś komentarz
                  zartujesz chyba? jakbys podpisał z kims kontrakt, to chcialbys zapewne, azeby był wypełniony, prawda? Jeśli chcesz zwolnic trenera to nie ma problemu, wyplac mu kase z kontraktu i puszczaj
                  Czytaj całość
                  go wolno, a nie bez przyczyny (słabe wyniki nie sa przeczyna, chyba ze w kontrakcie masz ze po 2 porazkach odchodzisz bez kasy) zrywasz kontrakt i masz wszystko w d...
                  • janusz Zgłoś komentarz
                    Panie griszczuk czemu pan ciągnął 2 sroki za ogon?Kadra była cacy a klub był na drugi miejscu. Wszyscy wiemy że igor zawalił sezon!Zero przygotowań,chybione transfery,wyniki 5-4 w lidze
                    Czytaj całość
                    i 0-3 w pucharach.Poza tym sukcesy anwilu to nie tylko griszczuk...... Ciągle Griszczuk mówił o charakterze i ciągle że potrzeba czasu-a wynik dla sponsora kibiców jest ważny a nie że ktoś się pobawi w trenera mimo że był dobrym zawodnikiem.
                    • gosc portalu Zgłoś komentarz
                      zapraszamy do Torunia Pana Griszczuka
                      • davito Zgłoś komentarz
                        Chcialbym jeszcze dodac, ze tak oto pieniadze niszcza legendę. Brawo - przypal na cala Polskę!
                        • davito Zgłoś komentarz
                          Nizafajna sytuacja. ALe czas powiedziec wszystkim ze sklad wybieral pan prezes a nie Igor, a za beznadziejne wyniku znalazl sobie kozla ofiarnego. Malo mnie nie scisnelo jak zobaczylem ze klub
                          Czytaj całość
                          jest winny pieniadze. Ile jeszcze bedzie ten cyrk trwal z Polatowskim na czele ?!
                          • mirek Zgłoś komentarz
                            Słusznie jeśli nie było zapisu w kontrakcie że jak nie będzie wyników to go zwolnią to niech płacą. Kontrakt to kontrakt.
                            Zobacz więcej komentarzy (1)
                            Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
                            ×
                            Sport na ×