Po zakończonym sezonie, w którym drużyna z Pruszkowa z trudem utrzymała się w lidze, w ekipie BT Wózków doszło do dosyć sporego "przemeblowania". Z zespołem rozstali się Łukasz Kwiatkowski (Sokół Łańcut), Michał Wołoszyn (Stal Stalowa Wola) i Paweł Bogdanowicz (szuka klubu). W zamian pruszkowski klub nie sprowadził zawodników pokroju tych, którzy odeszli z drużyny, czyli solidnych pierwszoligowców. Włodarze BT Wózków i szkoleniowiec Bartłomiej Przelazły mieli całkiem inną wizję budowy składu na nowy sezon. "Sprowadzić młodych i ambitnych graczy" - takie hasło można właśnie było nadać planom transferowym klubu z Pruszkowa, które już zostały zrealizowane, gdyż team z Mazowsza, jako pierwszy z grona ekip występujących na zapleczu ekstraklasy, skompletował już skład przed przyszłym rokiem zmagań. Nowymi zawodnikami w pruszkowskim zespole zatem są Karol Dębski, Rafał Urbaniak, Marcin Balicki i Patryk Bajtus. - Staraliśmy się dobrać zawodników młodych i perspektywicznych. Takich, którzy będą waleczni pod względem umiejętności koszykarskich i charakteru. Ja jestem młodym trenerem i mam młodych podopiecznych. Chcę, żeby oni czegoś się nauczyli - mówi Bartłomiej Przelazły, szkoleniowiec BT Wózków.
W nadchodzącym sezonie ekipa z Pruszkowa będzie dysponowała wieloma młodymi zawodnikami. Ale jak dobrze wiemy, do osiągnięcia przyzwoitego wyniku potrzebne jest też trochę doświadczenia. Każdy dobrze prosperujący klub musi mieć również liderów, powiedzmy dwóch graczy, którzy będą "ciągnęli" wynik zespołu w trudnych momentach. W drużynie BT Wózków rolę takich zawodników pełnić mają Artur Bajer i Jakub Dłoniak. Co prawda nie są to rutyniarze (obaj mają po 25 lat), ale na pewno są to gracze, którzy będą potrafili czasem wybić się ponad poziom drużyny. - Hitów transferowych nie było. Z drużyną rozstali się Łukasz Kwiatkowski, Michał Wołoszyn i Paweł Bogdanowicz. Większość zawodników została w zespole. Dobraliśmy również nowych zawodników. Mowa tu o Marcinie Balickim, Karolu Dębskim i Rafale Urbaniaku. Zgodzę się z tym, że fundamentem budowy składu na przyszły sezon był fakt, iż w drużynie pozostali Jakub Dłoniak i Artur Bajer. Mamy ekipę, która ciężko pracuje. Wierze, że ci chłopacy mają coś do udowodnienia. Oni już grali na bardzo wysokim poziomie i dalej chcą się rozwijać - kontynuuje Przelazły.
Śmiało można powiedzieć, że obok Polonii 2011 Warszawa, Prokomu II Trefla Sopot i BT Wózków Pruszków, bardzo trudno będzie znaleźć w pierwszej lidze tak młode drużyny. Obecnie średnia wieku w pruszkowskim teamie wynosi 23 lata. Główną zasługę w tak znacznym odmłodzeniu zespołu miał trener Przelazły, który wie, że zamiast ściągania "gwiazd", czy "obytych" pierwszoligowców, sukces może osiągnąć również w inny sposób. - Najstarszy w zespole jest Dominik Czubek, który ma 33 lata. Oprócz tego gracza, drużyna nie posiada tak wiekowego już zawodnika. Ale muszę powiedzieć, że nie interesowali mnie starsi gracze. Ja generalnie stawiam na młodzież. Do zespołu dołączy może jeszcze jeden nowy zawodnik. Tutaj też trochę chodzi o pieniądze, ale równocześnie chciałem zbudować zespół złożony z młodych graczy, którzy będą grali w Pruszkowie i na przestrzeni kilku lat decydowali o sile pruszkowskiego teamu - informuje trener BT Wózków.
Przed minionymi rozgrywkami w Pruszkowie głośno mówiło się o powrocie na salony polskiej koszykówki. Do tego, aby mieć podstawy do walki o awans, pruszkowscy działacze zakontraktowali Tomasza Świętońskiego, Jarosława Rusina, Adama Kiliana i wspomnianego już Jakuba Dłoniaka. Jaki był efekt tych transferów? Taki, że po kilku, bądź kilkunastu kolejkach ci trzej pierwsi rozstali się z klubem. Został tylko Dłoniak. Z myślą o tych "niewypałach" transferowych w poprzednim sezonie, kierownictwo klubu postanowiło zapoczątkować nową filozofię funkcjonowania zespołu. I wszystko wskazuje na to, że może ona przynieść zamierzane skutki, gdyż młodzi zawodnicy BT Wózków mają świadomość tego, że stoi przed nimi wielka szansa. Szansa na to, żeby w przeciągu 2-3 trzech lat zmienić oblicze koszykówki w Pruszkowie. - W zeszłym sezonie przegraliśmy sporo meczów różnicą 1-5 punktów. Generalnie chodzi o to, żeby teraz ten zespół coraz lepiej funkcjonował i z każdym tygodniem był coraz bardziej zgrany. Budżet mamy, jaki mamy. Ja nie chciałem brać takich zawodników, którzy obcinają kupony i powoli wybierają się na sportową emeryturę. Chciałem ściągnąć do zespołu młodych graczy, którzy w koszykówce chcą coś jeszcze osiągnąć. W teamie mamy perspektywicznych zawodników, którzy chcą nabrać nowych umiejętności oraz doświadczeń i podejmą się ciężkiej pracy oraz rywalizacji zespołowej - mówi szkoleniowiec pruszkowian.
- Chcemy bić się o zwycięstwo w każdym meczu, porywać publiczność i awansować do rundy play-off. Chcemy grać koszykówkę opartą na dobrej zbiórce, szybkiej grze, twardej obronie i widowiskowości. W zespole nie ma żadnej mowy o awansie do ekstraklasy. W drużynie mamy dużo młodych chłopaków, z grona których dwójka została powołana do reprezentacji Polski do lat dwudziestu. Także mamy bardzo zdolną młodzież - dodał Przelazły.
Skład BT Wózków Pruszków na sezon 2008/2009:
Aleksandrowicz Michał (19 lat, 188 cm)
Bacik Paweł (20 lat, 188 cm)
Bajer Artur (25 lat, 197 cm)
Bajtus Patryk (17 lat, 205 cm)
Balicki Marcin (24 lata, 204 cm)
Czubek Dominik (33 lata, 178 cm)
Dębski Karol (24 lata, 199 cm)
Dłoniak Jakub (25 lat, 194 cm)
Kok Łukasz (19 lat, 188 cm)
Matuszewski Marcin (26 lat, 195 cm)
Malewski Grzegorz (24 lata, 200 cm)
Rduch Przemysław (21 lat, 206 cm)
Suliński Adrian (19 lat, 185 cm)
Urbaniak Rafał (26 lat, 200 cm)