Łotyszki na polskim turnieju pojawiły się bez swojej największej gwiazdy, czyli Anete Jekabsone-Zogoty, która odpoczywa od gry w narodowej reprezentacji. Nie oznacza to jednak, że ekipa dowodzona przez Georgiosa Dikeioulakosa nagle stała się typowym średniakiem. Wręcz przeciwnie! Ambitnie grające Łotyszki udowodniły, że potrafią grać nawet bez swojej wielkiej liderki, a na Women EuroBasket 2011 zdołały ograć już nawet takiego potentata, jak Francja.
Motorem napędowym łotewskiej reprezentacji jest doskonale znana w Polsce Elina Babkina. Młoda rozgrywająca, która potrafi również dorzucić pokaźną zdobycz punktową, w ostatnich miesiącach eksplodowała ze swoją formą i talentem, które posiada. Pod okiem trenera Dikeioulakosa tak w Lotosie Gdynia, jak i zespole narodowym, zrobiła olbrzymi postęp, nabrała pewności siebie i aktualnie stanowi o obliczu zespołu, który celuje w medale.
Inną kluczową postacią dla drużyny jest doświadczona skrzydłowa Gunta Basko. Koszykarka, która minione rozgrywki spędziła w krakowskiej Wiśle Can Pack, na parkietach katowickiego Spodka udowadnia, jak doskonałą i wszechstronną jest zawodniczką. Być może dla samej koszykarki jest to jeden z ostatnich wielkich turniejów, gdyż ta ma "rodzinne" plany na kolejne lata, dlatego jej mobilizacja do znakomitej gry jest wielka, a chęci ma co najmniej za dwóch.
Chcąc Pokonać Łotwę trzeba powstrzymać wspomniane koszykarki, ale nie można również zapomnieć o greckim szkoleniowcu. Dikeioulakos to klasa sama w sobie, o czym przekonał już fanów w Polsce prowadząc gdyński Lotos. Pracując właśnie w tym klubie mógł poznać polską ligę i polskie koszykarki, co z pewnością daje mu pewną przewagę.
- Trener Dikeioulakos to bardzo dobry trener. Pracował w Lotosie i doskonale poznał polskie zawodniczki, dlatego z pewnością będzie miał łatwiej dobrać odpowiednią taktykę na nasz mecz - przekonuje Dariusz Maciejewski, szkoleniowiec polskiej reprezentacji.
O tym, że Łotyszek należy się obawiać, każdy doskonale zdaje sobie sprawę. Zwycięstwa nad Chorwacją i Francją pozwoliły im dostać się do drugiej fazy turnieju z kompletem punktów, co bardzo przybliża je do ćwierćfinałów, czyli swojego planu minimum. Ambicje i marzenia sięgają jednak jeszcze wyżej. Łotyszki to zawodniczki o wielkim charakterze i sercu do gry, a to może im zagwarantować doskonały wynik.
Kadra Łotwy na Women EuroBasket 2011
zawodniczka | pozycja | wzrost | rok urodzenia | klub w sezonie 2010/2011 |
---|---|---|---|---|
Elina Babkina | PG | 173 cm | 1989 | Lotos Gdynia |
Sabine Niedola | F | 184 cm | 1991 | Nantes |
Zane Eglite | G | 168 cm | 1984 | Termocarpise La Spezia |
Zane Tamane | C | 200 cm | 1983 | MKB Euroleasing Sopron |
Gunta Basko | SG/SF | 181 cm | 1980 | Wisła Can Pack Kraków |
Liene Jansone | PF/C | 192 cm | 1981 | Pool Comense |
Liene Priede | SG/SF | 176 cm | 1990 | Independence CC |
Aija Putnina | C | 192 cm | 1988 | Arras |
Karline Nimane | PF | 187 cm | 1990 | TTT Ryga |
Kristine Karklina | PG | 175 cm | 1983 | Cadi La Seu D'Urgell |
Ieva Kublina | C | 193 cm | 1982 | SEAT Lami |
Zane Jakobsone | SF | 180 cm | 1985 | TTT Ryga |