John Allen kolejnym elementem układanki Mutapcicia

Emir Mutapcić dołożył kolejny element do swojego autorskiego zespołu na sezon 2011/2012. Najnowszym nabytkiem Anwilu Włocławek został John Allen, amerykański rzucający obrońca lub niski skrzydłowy, a zarazem koszykarz, którego bośniacki trener zna doskonale z przeszłości. Obaj panowie współpracowali ze sobą w niemieckim New Yorker Phantoms Brunszwik.

Konsekwentnie, ale zarazem bezpiecznie Emir Mutapcić buduje skład Anwilu Włocławek na sezon 2011/2012. Bośniacki trener w żaden sposób nie zamierza eksperymentować z transferami i sprowadza na Kujawy koszykarzy, którym może zaufać i których zna. Dlatego do Włocławka trafił Louis Hinnant, zaś najnowszym nabytkiem został John Allen.

29-letni koszykarz mierzy 194 cm i może grać zarówno jako rzucający obrońca, jak i niski skrzydłowy. Pod skrzydłami trenera Mutapcicia szkolił swoje umiejętności w sezonie 2007/2008, kiedy to trafił do niemieckiego New Yorker Phantoms Brunszwik z izraelskiego Maccabi Ironi Ramat Gan. - Pokazał się wtedy ze świetnej strony, mając duży wpływ na każde ze zwycięstw. Potrafił wykorzystać nawyki koszykarskie, które kształtował na bardzo dobrej uczelni, a także doświadczenie z gry w Europie - wspomina szkoleniowiec Anwilu. Allen notował w tamtym sezonie 13,2 punktu, 4,2 zbiórki i 3,7 asysty.

- Te statystyki pokazują jak wszechstronnym koszykarzem jest Allen. Daje drużynie wiele atutów: dobrą zbiórkę, rzut, asystę i skuteczną grę defensywną. Jest koszykarzem silnym, dobrze panującym nad piłką, więc przydaje się również przy kreowaniu akcji. Myślę, że będzie idealnie pasował do naszego systemu - dodaje Bośniak.

Po udanym sezonie w Niemczech Allen przeniósł się do francuskiej Pro A, do zespołu SIG Strasbourg. Po roku wrócił jednak do Brunszwiku. Ostatnie rozgrywki rozpoczął w Karhu Kauhajoki (Finlandia), gdzie jego średnie osiągnęły pułap 17,3 punktu, 7 zbiórek, 2,8 asysty. W połowie sezonu po raz drugi podpisał jednak umowę na grę w Bundeslidze - tym razem w drużynie Eisbaeren Bremerhaven - 8,9 punktu, 3,5 zbiórki, 2,3 asysty.

- On jest problemem każdej defensywy dlatego, że jak gra na dwójce, umie wykorzystać swoją siłę i warunki fizyczne, a gdy trener ustawia go na trójce - zaskakuje rywala szybkością. Poza tym to mądry gracz, który na pierwszym miejscu stawia dobro zespołu - tymi słowami natomiast charakteryzuje koszykarza jego agencja. Czy znajdą one potwierdzenie w lidze polskiej, o tym dowiemy się za kilka miesięcy.

Źródło artykułu: