O co powalczy SKK Siedlce?

SKK Siedlce w poprzednim sezonie po pięciomeczowym boju utrzymał się w I lidze kosztem Polonii 2011 Warszawa. Aby zespół w nowych rozgrywkach nie musiał toczyć pojedynków w fazie play-out, drużyna SKK została bardzo zmieniona. Klub zatrudnił kilku graczy, którzy powinni odgrywać kluczowe role w siedleckiej ekipie.

W tym artykule dowiesz się o:

W sezonie 2011/2012 drużyna z Siedlec będzie wyglądała zupełnie inaczej kadrowo. Zespół opuściło trzech podstawowych zawodników: Piotr Miś, Dawid Bręk i Karol Dębski. Szczególnie dużą stratą jest odejście tego pierwszego. Doświadczony środkowy mimo zaawansowanego wieku w dalszym ciągu znajdował się w bardzo dobrej dyspozycji. Miś postanowił wrócić w rodzinne strony i przyszły sezon spędzi w AZS Politechnice Rzeszowskiej.

Drużyna Tomasza Araszkiewicza ma walczyć o pierwszą ósemkę.

Siedlczanie do nowych rozgrywek przystąpią z ambitnym planem. - Będę powtarzał z uporem maniaka. W sezonie 2011/2012 naszym celem jest pierwsza ósemka - zapowiada prezes klubu, Roman Okliński. Aby słowa zamieniły się w czyn potrzebne są solidne wzmocnienia. Na stan obecny do siedleckiej ekipy dołączyło trzech graczy. Z Dąbrowy Górniczej przyszedł rozgrywający Radosław Basiński, z Rosy Radom wychowanek Polonii Warszawa - Michał Przybylski oraz z Asseco Prokom Gdynia środkowy Paweł Kowalczuk. Szczególnie przyjście tego ostatniego wzbudza entuzjazm u siedleckich fanów, gdyż w kadrze SKK nie było jeszcze zawodnika z taką przeszłością jaką ma Kowalczuk. Mimo, iż wychowanek AZS Koszalin w poprzednim sezonie rozegrał tylko dwa spotkania w zespole Mistrza Polski, to sam fakt bycia w tym klubie zobowiązuje do reprezentowania ponadprzeciętnych umiejętności.

Radosław Basiński przyszły sezon spędzi w ekipie z Siedlec.

Warto również wspomnieć o zawodnikach, których nie udało się sprowadzić do klubu. Bardzo blisko gry w ekipie z Mazowsza był rozgrywający Marcin Stokłosa. 28-letni gracz, mimo dobrej oferty z siedleckiego klubu zdecydował się pójść do drugoligowego OPEN Basket Pleszew. Dlaczego koszykarz zdecydował się na drużynę z niższej klasy rozgrywkowej? Można się tylko domyślać, że chodzi sprawy finansowe. Drugim zawodnikiem, którego bardzo chcieli mieć włodarze SKK w swojej ekipie był Rafał Glapiński. Wychowanek Górnika Wałbrzych wybrał jednak ofertę Rosy Radom, która również ma w planach walkę o najwyższe lokaty w lidze.

W najbliższym czasie klub ma ogłosić kolejnych zakontraktowanych graczy. Priorytetem dla włodarzy z Siedlec jest zatrzymanie rozgrywającego Rafała Wójcickiego. 29-letni wychowanek SKK był w poprzednim sezonie motorem napędowym ekipy z Mazowsza i jednym z liderów drużyny. Dobrą informacją jest pozostanie na przyszły sezon Kamila Sulimy. Rzucający obrońca nie boi się odpowiedzialności i często w decydujących momentach brał na siebie ciężar gry. Jego akcja i celny rzut, który w ostatnich sekundach zapewnił historyczne zwycięstwo w I lidze nad Astorią Bydgoszcz na długo zapadnie w pamięci siedleckich fanów. Jeżeli klub zatrudni jeszcze 2-3 graczy, którzy będą wzmocnieniem a nie uzupełnieniem kadry, to podopieczni Tomasza Araszkiewicza będą jednym z mocniejszych zespołów w I lidze.

Komentarze (0)