Kelati do drużyny dołączył jako ostatni i podczas dwóch pierwszych treningów na Cyprze zapoznawał się głównie z taktyką, jaką do tej pory poznali pozostali zawodnicy kadry Polski. Polacy w Nikozji trenowali dwukrotnie. W czwartek po 19 oraz w piątek rano od godziny 9:40.
- Cieszę się, że już dołączyłem do chłopaków. Atmosfera jest naprawdę fajna i szczerze mówiąc trochę się stęskniłem za treningami z nimi. Miałem drobny zabieg kolana, ale już normalnie trenuję i wszystko jest w porządku. Już nie mogę doczekać się pierwszych meczów z kadrą Polski - mówi Thomas Kelati.
- Thomas 28 czerwca miał artroskopię kolana w Stanach Zjednoczonych. Jeszcze przed przyjazdem do Polski rozpoczął rehabilitację i teraz skupiamy się na wzmocnieniu mięśni stabilizujących staw kolanowy oraz stopniowo wprowadzamy go w trening wytrzymałościowy - mówi Maciej Żmijewski, fizjoterapeuta kadry Polski.
Nikt z Polaków nie narzeka na żadne urazy i wszyscy z pełnym obciążeniem trenują pod okiem Alesa Pipana i pozostałych trenerów ze sztabu szkoleniowego. - Chęć zwycięstwa nad drużyną, która wygrywała z nami od kiedy byłem, młodzieżowcem, jest bardzo duża. Nie można jednak zapominać, że jesteśmy jeszcze ekipą w budowie i potrzebujemy sporej ilości treningów oraz pracy - tłumaczy Marcin Gortat, środkowy polskiej drużyny narodowej.
- Zagramy po raz pierwszy w takim składzie i sami jesteśmy ciekawi, jak się zaprezentujemy. Jesteśmy po kilku treningach taktycznych i na pewno nie jest to jeszcze, to czego oczekujemy. Postaramy się wygrać, w atmosferze sparingu, z ekipą Izraela. Musimy wiedzieć, że w każdym meczu walczymy o zwycięstwo i przygotowanie mentalne do każdego spotkania jest bardzo ważne, nawet do tych sparingowych - mówi Łukasz Koszarek, rozgrywający kadry Polski.
W składzie brakuje już tylko Szymona Szewczyka, który do drużyny ma dołączyć po powrocie z Cypru. - W poniedziałek Szymon dołączy do drużyny i wznowi treningi z resztą ekipy - mówi Walter Jeklin, generalny menadżer kadry.