Ian Boylan siódmy sezon w Europie spędzi w lidze szwajcarskiej. Kojarzony przede wszystkim z gry w lidze austriackiej, a w Polsce z występów w Anwilu Włocławek, Amerykanin podpisał kontrakt z ekipą BBC Monthey. Nowy pracodawca Amerykanina w kolejnych rozgrywkach zamierza powalczyć o medal i stąd wzmocnienia kilkoma graczami, m.in. właśnie Boylanem, który w Austrii wygrał wszystko, co było możliwe (mistrzostwo kraju, puchar i superpuchar). W minionym sezonie 28-latek notował przeciętnie 10,5 punktu, 4 asysty i 3,2 zbiórki.
Boylan grał we Włocławku w rozgrywkach 2008/2009. Anwil wywalczył wówczas brązowy medal Mistrzostw Polski, a sam Amerykanin, będąc graczem pierwszej piątki, uzyskiwał przeciętnie 7,1 punktu, 3 zbiórki i 2 asysty.
Rówieśnik Boylana, Bobby Dixon natomiast swoją karierę będzie kontynuował we francuskim zespole JDA Dijon. Doświadczony playmaker ma już doświadczenie z ProA, wszak w sezonie 2009/2010 grał w ASVEL Villeurbanne, a jeszcze wcześniej w Sarthe Le Mans. W ostatnim sezonie natomiast Amerykanin przywdziewał barwy włoskiego Enel Brindisi, będąc jednym z najważniejszych koszykarzy zespołu - 12,6 punktu, 4,3 zbiórki i 2,9 asysty.
Polskim fanom Dixon kojarzy się przede wszystkim z dużego mniemania o sobie i świetnych występów w Polpaku Świecie w sezonie 2007/2008. "Żółto-zieloni" wywalczyli wówczas czwarte miejsce w lidze, a rozgrywający zakończył sezon ze średnimi 16,6 punktu, 5,1 asysty i 4,7 zbiórki.
Poza wspomnianymi zawodnikami, w ostatnim czasie kontrakty podpisała także dwójka innych Amerykanów znanych z gry w Polsce. Mianowicie chodzi o byłych zawodników PGE Turowa Zgorzelec z sezonu 2009/2010 - Justina Gray’a i Williego Deane’a. Ten pierwszy rozegrał całe rozgrywki (14,8 punktu i 3,3 asysty), zaś drugi pożegnał się z ekipą w grudniu (9,4 punktu i 3,7 asysty).
Bardziej doświadczony, 31-letni Deane podpisał roczny kontrakt z ukraińskim zespołem BC Odessa i to w tej lidze będzie rywalizował w przyszłym sezonie. Posiadający również paszport bułgarski, amerykański obrońca kilka miesięcy temu wygrał ligę francuską ze SLUC Nancy, legitymując się średnimi 10,6 punktu i 4,3 asysty.
Gray z kolei widocznie ma już dość wojaży po świecie (minione rozgrywki spędził w egzotycznej lidze Chin w ekipie Guangzhou FM) i związał się roczną umową z niemieckim Fraportem Skyliners Frankfurt. Włodarze tego klubu liczą, że amerykański strzelec w przyszłym sezonie zaprezentuje się przynajmniej w połowie tak dobrze, jak w Chinach - 25,3 punktu, 5,9 zbiórki i 3,3 asysty.
