Polonia Warszawa już od dłuższego czasu walczy o to, by pozostać w elicie. Początkowo wydawało się, że po odrzuceniu wniosku licencyjnego już w pierwszym terminie, włodarzom klubu uda się w ciągu kilkunastu kolejnych dni załatwić niezbędne formalności, dzięki którym można byłoby przystąpić do drugiego etapu weryfikacji.
Wszystkie sprawy jednak zaczęły się przeciągać. Dług wynoszący około 130 tysięcy złotych nadal nie został spłacony, a do PZKosz spłynęło jedynie odwołanie od decyzji komisji licencyjnej. Tym samym, jego pozytywne rozpatrzenie jest na chwilę obecną niemożliwe.
Co ciekawe, pozostałe dwa kluby, które borykały się z podobnymi kłopotami zdołały szybciej wyjść z tarapatów. Siarka Tarnobrzeg i Kotwica Kołobrzeg, bo o nich mowa podobnie jak Polonia nie zostały dopuszczone do ekstraklasy w pierwszym terminie, ale pod koniec zeszłego tygodnia spełniały już niezbędne wymogi, dzięki czemu, decyzją prezesa Jacka Jakubowskiego ich nazwy widnieją teraz wśród innych klubów TBL.
Sprawa Polonii natomiast została przekazana do wspomnianej już komisji odwoławczej i według Przeglądu Sportowego, niezwykle trudno będzie o przychylną decyzję dla "Czarnych Koszul".
