Europejskie transfery: Papaloukas podpisał z Maccabi!

Theo Papaloukas, koszykarz należący do absolutnej czołówki jeśli chodzi o rozgrywających minionej dekady, opuszcza swoją rodzinną Grecję. 34-latek podpisał kontrakt z izraelskim potentatem, Maccabi Tel Awiw. Czarnogórski środkowy Nikola Peković jest natomiast o krok od powrotu do Partizana Belgrad, a Sani Becirović związał się z Benettonem Treviso.

Hitowy transfer zachodzącej gwiazdy

Mimo 34 lat na karku Theo Papaloukas nadal jest pożądanym towarem na rynku transferowym w Europie. Grecki koszykarz nie pozostawał długo bez pracy po tym, jak włodarze Olympiacosu Pireus poinformowali go, że w przyszłym sezonie nie będzie dla niego miejsca w zespole. Zainteresowanie doświadczonym playmakerem wykazali włodarze Maccabi Tel Awiw i obie strony szybko doszły do porozumienia.

Papaloukas ostatnie trzy lata spędził we wspomnianym Olympiacosie, lecz w tym czasie ani razu nie zdobył z klubem mistrzostwa Grecji, wszak każdorazowo na przeszkodzie ekipie z Pireusu stawał odwieczny rywal, Panathinaikos Ateny. Dwukrotnie (2010 i 2011) udało mu się pocieszyć Pucharem Grecji.

Niemniej jednak lista trofeów Papaloukasa jest tak długa, że można by obdzielić nią kilku zawodników. Największe triumfy święcił oczywiście w czasie swojej gry w Moskwie dla CSKA (2003-2008) - zdobył wówczas dwukrotnie mistrzostwo Euroligi (2006 i 2008), sześć razy mistrzostwo Rosji. W roku 2008 został także wybrany MVP Final Four Euroligi.

Grecki rozgrywający będzie dzielił minuty na parkiecie z Amerykaninem Jordanem Farmarem, byłym koszykarzem Los Angeles Lakers i New Jersey Nets. Poza tą dwójką, izraelski klub ściągnął do siebie w letniej przerwie Jona Scheyera, Devina Smitha, Shawna Jamesa i Yogeva Ohayona.

Powrót Czarnogórca

Kontrakt jest gotowy do podpisu i właściwie tylko tego szczegółu brakuje, by Nikola Peković ponownie został graczem Partizana Belgrad. 25-letni środkowy reprezentował barwy tego klubu w latach 2005-2008 i w tym czasie z anonimowego koszykarza przeistoczył się w jednego z najlepszych centrów Europy.

Swój talent Peković udowodnił również w Panathinaikosie Ateny, w którym grał w latach 2008-2010. Z greckim klubem wywalczył w 2009 roku mistrzostwo Euroligi, więc stało się jasne, że kolejnym krokiem w jego karierze musi być NBA. Czarnogórzec został wybrany w drafcie do najlepszej ligi świata z numerem 31 przez Minnesota Timberwolves. W zespole "Leśnych Wilków" rozegrał ogółem 65 spotkań (11 w pierwszej piątce), notując w tym czasie 5,5 punktu i 3 zbiórki.

Gdy za oceanem ogłoszono lokaut, wielu koszykarzy zdecydowało przenieść się do Europy, w tym także Peković. I choć lista klubów chętnych na usługi mierzącego 211 cm wzrostu środkowego liczyła kilka uznanych firm, sam koszykarz wyrażał chęć powrotu jedynie do belgradzkiej drużyny. Umowa, która wkrótce zostanie parafowana, będzie obowiązywała do momentu kiedy władze NBA odwołają lokaut.

Słoweniec wraca do Włoch po raz kolejny

30-letni rzucający obrońca, niegdyś uważany za jednego z najlepszych strzelców Europy, po raz kolejny swoje kroki kieruje na Półwysep Apeniński. Sani Becirović, bo o nim mowa, w swojej karierze grał już w Virtusie Bolonia (01-02), Casti Group Varese (04-05), Climamio Bolonia (05-06), Lottomatice Rzym (08-09) i Armani Jeans Mediolan (2010). Teraz nadszedł czas na innego potentata, Benetton Treviso.

Becirović związał się z włoskim klubem rocznym kontraktem. Koszykarz przybywa do Benettonu po półrocznej przygodzie z CSKA Moskwa, do którego przeszedł z tureckiego Turk Telekomu Ankara. Słoweniec w swojej karierze grał ponadto w Olimpiji Lublana, Krce Nove Mesto i Panathinaikosie Ateny. Z greckim klubem wygrał mistrzostwo Euroligi w sezonie 2006-2007.

Komentarze (0)