Sparing: Spójnia bez wysokich, ale zwycięska

We wtorkowy wieczór w hali Szczecińskiego Domu Sportu odbyło się pierwsze przed nowym sezonem derbowe spotkanie z udziałem AZS-u Radex Szczecin i Spójni Stargard Szczeciński. Goście mimo braku kilku czołowych graczy potraktowali ten sprawdzian bardziej poważnie i pewnie zwyciężyli 70:60.

W tym artykule dowiesz się o:

Obie drużyny przystępowały do tego meczu po ciężkiej, blisko miesięcznej pracy, głównie nad kondycją. Było to widoczne szczególnie po gospodarzach. Spójnia ku zaskoczeniu opiekuna akademików zaprezentowała dobrą skuteczność z za linii 6,75 metra. Warto również wspomnieć, że obaj szkoleniowcy nie mogli skorzystać ze wszystkich swoich graczy. Do Szczecina nie przyjechało aż trzech wysokich Spójni: Wiktor Grudziński, Łukasz Bodych i Arkadiusz Soczewski. Spowodowało to, że ciężar podkoszowej walki spadł na dwóch nowych graczy: Huberta Pabiana, który w prawdzie wzrost ma, lecz świetnie czuje się na obwodzie i niższego, ale bardzo walecznego Mariusza Wójcika. Obaj w swoich nowych rolach poradzili sobie co najmniej przyzwoicie. Wśród akademików zabrakło natomiast ich najważniejszego nowego transferu, czyli Jerzego Koszuty. Pozostali dwaj nowi koszykarze nie zachwycili natomiast niczym szczególnym. Jakby tego było mało pod koniec drugiej kwarty urazu kolana nabawił się kolejny zawodnik gospodarzy, Maciej Majcherek.

Sam pojedynek przebiegał w dobrym rytmie. W wyrównanej pierwszej kwarcie inicjatywa należała do miejscowych, lecz nie potrafili oni na dłużej zachować kilkupunktowej przewagi. Najbardziej widoczni na parkiecie byli Krzysztof Mielczarek oraz Hubert Pabian. Rozkręcał się również Adam Parzych, który w całym meczu grał najrówniej. Swoje robił wspomniany wcześniej Wójcik.

Mimo, że drugą odsłonę dobrze rozpoczął Łukasz Pacocha, to w miarę upływu minut goście zaczęli przejmować inicjatywę. Wstrzelił się Parzych, który raz za razem punktował z dystansu. Spójni pomogło również wsparcie jej kibiców, którzy nie mogli zawieść i stawili się dość licznie w szczecińskiej hali, a co najważniejsze wspierali drużynę gorącym dopingiem. Po dwudziestu minutach to goście minimalnie prowadzili.

Kolejna odsłona przypominała pojedynek, który oba zespoły rozegrały w poprzednim sezonie na hali SDS. Spójnia uciekała, głównie za sprawą Parzycha, a AZS gonił. Długo ta sztuka udawała się Szczecinianom, lecz po trzydziestu minutach to goście powiększyli przewagę do sześciu oczek.

Świetne otwarcie kolejnej ćwiartki w wykonaniu Spójni praktycznie załatwiło sprawę. Jak jednak przyznał po spotkaniu szkoleniowiec gospodarzy, Zbigniew Majcherek, sam rezultat nie był najistotniejszy dla jego podopiecznych. Ostatecznie jego zespół zniwelował szesnastopunktową stratę nawet do siedmiu "oczek" głównie za sprawą świetnej postawy Michała Majcherka. Końcowy wynik ustalił celnym rzutem z dystansu Tomasz Stępień i to stargardzianie pozostają niepokonani w przedsezonowych grach kontrolnych.

AZS Radex Szczecin - Spójnia Stargard Szczeciński 60:70 (15:14, 15:19, 16:19, 14:18)

AZS Radex: Michał Majcherek 10, Mielczarek 9, Pytyś 9, Zarzeczny 9, Pacocha 8, Bąk 4, Wochna 4, Dudek 3, Balcerek 2, Sudowski 2, Maciej Majcherek 0, Malitka 0.

Spójnia: Parzych 23, Pabian 14, Wójcik 12, Ochońko 10, Stępień 8, Kalinowski 2, Dylik 1, Ulchurski 0, Ważny 0.

Źródło artykułu: