W drużynie aktualnego brązowego medalisty Ford Germaz Ekstraklasy niewiele się działo i wszyscy obawiali się, że po problemach w sezonie 2010/2011, ten zbliżający się może rysować się w czarnych kolorach. W końcu jednak coś drgnęło, a do opinii publicznej dotarły pozytywne wiadomości. Pierwszą z nich jest przedłużenie umowy z głównym sponsorem, czyli Kostrzyńsko Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna. Umowa opiewać będzie na kwotę 300 tysięcy złotych netto.
- Bardzo się cieszę, że nadal będziemy ze sobą współpracować, bo myślę, że ta współpraca przebiega bardzo fajnie. To jest porządna firma i porządni ludzie, a z takimi współpracuje się bardzo dobrze. To wielcy przyjaciele sportu, którzy są nie tylko wtedy, gdy idzie, ale i wtedy, kiedy nie idzie drużynie - powiedział zadowolony trener akademiczek Dariusz Maciejewski.
Kolejnymi dobrymi wiadomościami było podpisanie umów. Od dawna wiadome było, że w drużynie pozostaną Katarzyna Dźwigalska, Agnieszka Skobel oraz Agnieszka Kaczmarczyk. Wiadome było również, że z drużyną pożegnała się Justyna Żurowska - dotychczasowy kapitan zespołu. To wszystko sprawiało, że cała sytuacja nie wyglądała optymistycznie. Teraz jednak sytuacja kadrowa jest już zdecydowanie lepsza, bowiem umowy na kolejny sezon parafowały Chioma Nnamaka oraz Lyndra Weaver.
- Jestem bardzo szczęśliwa, że wrócę do Gorzowa. Naprawdę lubiłam grać dla trenera Maciejewskiego i uwielbiałam koleżanki z zespołu. Miałyśmy wspaniałą "chemię" i grałyśmy dla siebie nawzajem - powiedziała dla serwisu koszykowkakobiet.pl Nnamaka, która ponownie chce wywalczyć medal. - Na pewno myślę o zdobyciu medalu w tym sezonie! Myślę, że tworzy się dobry zespół z utalentowanymi zawodniczkami, więc włączymy się do walki o złoto.
Obie w Gorzowie Wielkopolskim stawić mają się w poniedziałek. Pewne jest również, że Nnamaka oraz Weaver nie będą jedynymi zagranicznymi zawodniczkami w kadrze akademiczek. Do drużyny dołączą jeszcze dwie zawodniczki zza oceanu. Jedna z nich będzie rozgrywającą, druga podkoszową. O ile fundusze na to pozwolą, to do drużyny dołączy jeszcze jedna zawodniczka amerykańska.
- Rozmowy z zawodniczkami były prowadzone od zakończenia poprzedniego sezonu. Najpierw skupilismy się na zatrzymaniu Polek z poprzedniego sezonu i tutaj na pewno mamy solidne Polki. W tym temacie będziemy silni - komentuje Maciejewski. - Rozmowy z Nnamaką i Weaver nie były łatwe, bo po dobrym sezonie otrzymały dobre propozycje, ale udało nam się dopiąć te kontrakty. Teraz możemy przystąpić do finalizowania kolejnych kontraktów. Musimy patrzeć na finanse, ale myślę, że za nieduże finanse możemy mieć niezły zespół.