Środkowy Houston Rockets, który z powodu innego urazu zakończył tego lata swoją zawodową karierę w NBA przyznał, że...praktycznie nie słyszy na jedno ucho, konkretnie lewe. Powiedział jednak, że nie miało to większego wpływu na przebieg jego kariery.
Gracz miał jednak kłopoty...w słuchaniu, co mówią do niego trenerzy, kiedy hale wypełnione kibicami były głośno. Nie przeszkadzało mu to jednak rozgrywać wielkich końcówek, jak choćby ta z meczu z Portland Trail Blazers, kiedy świetnym rzutem w ostatnich sekundach niemal wygrał "Rakietom" mecz.
Yao Ming przyznał też, że umawiając się z kimś zazwyczaj siada z lewej strony stołu, aby mieć wszystkich po swojej prawicy.
Przyczyną tych komplikacji była reakcja alergiczna na lek, który otrzymał w dzieciństwie. Dostał gorączki i miał problemy z nerkami. Zorientował się, że nie słyszy, rozmawiając z mamą przez telefon i przykładając słuchawkę do lewego ucha.