Hradec Kralove: Pomarańczowe wygrywają turniej

Koszykarki CCC Polkowice okazały się bezkonkurencyjne w przedsezonowym turnieju w czeskim mieście Hradec Kralove. Podopieczne Krzysztofa Koziorowicza w finale pokonały pewnie BK Czech Coal Aldast Strakonice. Na czwartym miejscu turniej zakończył team KK ROW Rybnik.

Finałowe spotkanie, podobnie jak wszystkie inne z udziałem drużyny CCC Polkowice, toczyły się pod ich dyktando. Już po pierwszej kwarcie wicemistrzynie Polski miały dziesięć oczek przewagi, a na przerwę schodziły przy stanie 53:35. Defensywa teamu ze Strakonic nie potrafiła w żaden sposób przeciwstawić się ofensywie Pomarańczowych, które pewnym krokiem zmierzały do końcowego triumfu.

Po zmianie stron na parkiecie w hali Sokol w Hradec Kralove nic nie uległo zmianie. Rozpędzone podopieczne Krzysztofa Koziorowicza dobijały swoje rywalki. Koncertowo grała grecka egzekutorka Evanthia Maltsi, całą grę napędzała Sharnee Zoll, a pod koszem dominowały Iva Perovanovic oraz Agnieszka Majewska. Wszystko to złożyło się na wygraną 84:67, co zapewniło jak najbardziej zasłużony triumf w całym turnieju.

- Dzięki udziałowi w turnieju mieliśmy możliwość rozegrania czterech meczów i przetestowania różnych wariantów taktycznych. Zespół coraz lepiej się rozumie, ale wciąż przed nami sporo pracy. Wszystko idzie w dobrym kierunku, w związku z czym jesteśmy dobrej myśli - podsumował turniej na łamach oficjalnej strony klubu duet szkoleniowców CCC.

W ostatnim meczu turnieju nie powiodło się z kolei ekipie KK ROW Rybnik. Ekipa dowodzona przez Kazimierza Mikołajca uległa w starciu o trzecie miejsce Slovance MB bardzo wyraźnie, bo różnicą aż 21 punktów. Rybniczanki po raz kolejny musiały sobie radzić bez jednej ze swoich liderek, czyli Magdaleny Skorek, która z powodu choroby opuściła także półfinał.

W meczu przeciwko Slovance zawodniczki ROW-u dzielnie przez trzy kwarty, ale w ostatniej zdecydowanie zabrakło im sił. Było widać, że rybniczanki gasną z każdą kolejną minutą, ale trener nie robił z tego powodu wielkiej tragedii. - Byłyśmy zmęczone, dlatego nie potrafiłyśmy w tym meczu powrócić do gry - podsumowała spotkanie Sybil Dosty, która zanotowała najgorszy występ na turnieju.

- Dziewczyny ciężko trenowały na obozie w Cieszynie, a tutaj był to już nasz czwarty mecz w ciągu trzech dni, dlatego dziewczyny miały prawo być mocno zmęczone - powiedział Mikołajec. - Turniej uważam jednak za bardzo pozytywny i potrzebny na tym etapie przygotowań. Jestem z niego bardzo zadowolony.

Finał:

CCC Polkowice - BK Czech Coal Aldast Strakonice 84:67 (28:18, 25:17, 20:16, 11:16)

CCC: Evanthia Maltsi 24, Sharnee Zoll 14, Iva Perovanović 11, Valerija Musina 9, Agnieszka Majewska 8, Agata Gajda 6, Gintare Petronyte 5, Agata Szczepanik 3, Joanna Walich 2, Agata Dobrowolska 2, Aleksandra Dziewińska 0, Monika Janowska 0.

Mecz o 3. miejsce:

KK ROW Rybnik - Slovanka MB 53:74 (17:20, 16:23, 13:13, 7:18)

ROW: Rebecca Harris 24, Katarzyna Suknarowska 11, Rachele Fitz 5, Alexis Rack 5, Magdalena Radwan 4, Sybil Dosty 2, Aldona Morawiec 2, Katarzyna Gawor 0, Laima Rickeviciute 0, Natalia Przekop 0, Justyna Kocon 0.

Komentarze (0)