Przed mistrzem Polski zadanie niełatwe. Regal FC Barcelona to jedna z największych koszykarskich marek i klub, który zawsze walczy o najwyższe cele w Eurolidze. W tym sezonie jest podobnie i widać, że drużyna jest w doskonałej formie - w pierwszej kolejce Euroligi rozbiła Union Olimpię Lublanę aż 86:64. Najskuteczniejszy w słoweńskim zespole był Ratko Varda, świetnie znany z Asseco Prokomu, który zdobył 16 punktów, ale nie był w stanie zmienić oblicza meczu.
Spotkanie z Regalem FC Barceloną będzie tym trudniejsze, że mistrz Polski jest słabszy niż w ostatnich latach. Wobec znacznie zmniejszonego budżetu trener Tomas Pacesas zbudował młodą drużynę, w której dużą rolę odgrywają Polacy. Choć nowy zespół prezentuje się efektownie, a rodzimi gracze - zwłaszcza Adam Hrycaniuk i Piotr Szczotka – grają dobrze, to Żółto-Niebiescy są słabsi od przeciwników i w tym sezonie wygrali tylko jeden mecz, z Azowmaszem Mariupol.
Jakie ma więc Asseco Prokom szanse w starciu z utytułowanym przeciwnikiem? Patrząc obiektywnie niewielkie, ale drużyna ma potencjał, żeby sprawić niespodziankę. Przede wszystkim musi zatrzymać nie tyle tytułowego Jose Carlosa Navarro, co zwyczajnie całą drużynę. Katalończycy mają bowiem silny, wyrównany skład i powstrzymanie jednego czy dwóch zawodników nie będzie z pewnością wystarczyło. Można również mieć nadzieję, że gospodarze nie utrzymają koncentracji przez całe 40 minut a mistrz Polski – inaczej jak w meczu przeciwko Galatasaray i Spartakowi Sankt Petersburg - w kluczowym momencie będzie miał więcej szczęścia.
Mecz rozegrany zostanie w czwartek 27 października o godzinie 20.45 w Barcelonie. Transmisję spotkania przeprowadzi Canal+ Sport HD.
