Pomarańczowe wykonały swój plan - relacja z meczu CCC Polkowice - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.

Drużyna CCC Polkowice nadal niepokonana w sezonie 2011/2012 na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy. Podopieczne Arkadiusza Rusina po raz kolejny swoją doskonałą defensywą zapewniły sobie zwycięstwo w meczu na szczycie rozgrywek. Rywalki walczyły na tyle, na ile były w stanie, ale to nie pomogło w przerwaniu fatalnej serii porażek.

Spotkanie drugiej i trzeciej drużyny poprzedniego sezonu zapowiadało się interesująco i trzeba powiedzieć, że takie było. Gospodynie co prawda niemal przez cały mecz prowadziły, ale ich przewaga nie sięgała takiego pułapu, jakiego rywalki nie byłyby w stanie w minutę odrobić. Mówiąc jednak o meczu w Polkowicach tradycyjnie trzeba powiedzieć, że był to mecz obrony.

Od pierwszych minut ton rywalizacji nadawała Sharnee Zoll, która albo sama zdobywała punkty, albo odgrywała do znakomicie ustawionych zawodniczek. Już po pierwszej kwarcie Pomarańczowe mogły prowadzić różnicą 6 oczek, ale dwóch rzutów wolnych nie wykorzystała Gintare Petronyte, a w odpowiedzi niemal równo z syreną zza łuku trafiła Agnieszka Skobel. W drugiej Akademiczki zdołały nawet na chwilę objąć prowadzenie, ale faworytki odbiły piłeczkę i po trzypunktowej akcji Valeryji Musiny prowadziły nawet 30:23. Rywalki jednak dzięki stuprocentowej skuteczności Tatum Brown zdołały utrzymać się w grze.

Toczony w dobrym tempie mecz po przerwie nie stracił na swojej dramaturgii, bowiem wynik cały czas oscylował wokół remisu. Na prowadzeniu cały czas utrzymywały się jednak gospodynie, które w zanadrzu miały punkty, niekiedy dwa albo trzy. Niebezpiecznie zrobiło się na minutę przed końcem trzeciej kwarty, kiedy to po akcji Evanthii Maltsi było 44:36 dla CCC.

Dramat Akademiczek rozpoczął się z początkiem czwartej kwarty. Zza linii 6,75 trafiły kolejno Agata Gajda i Musina, a tablica wyników pokazywała w tym momencie 56:41 na korzyść gospodyń. W tym momencie jasne stało się, że Akademiczkom nie uda się wywieźć cennej wygranej z Polkowic, a seria porażek powiększy się do liczby trzech. Podopieczne Dariusza Maciejewskiego do końca walczyły dzielnie, ale ostatecznie przegrały różnicą siedmiu oczek, w czym duża zasługa Brown.

Pomimo porażki trener gorzowianek z pewnością może wyciągnąć jakieś pozytywne aspekty z rywalizacji z CCC. Bardzo dobrze spisała się Tatum Brown, a cała drużyna po raz kolejny pokazała charakter walcząc do samego końca. Walcząc nawet w sytuacji, gdy ta wydawała się beznadziejna. Kolejny raz zawiodła natomiast Paris Johnson, o odejściu której mówiło się już kilka tygodni temu. Czy kolejny słaby występ był kluczowy dla sprawy opuszczenia przez nią szeregów KSSSE AZS PWSZ?

Swoją wartość po raz kolejny pokazała Iva Perovanovic, która tylko udowadnia, że zasługuje na więcej szans na grę w ataku. Środkowa z Czarnogóry z pewnością jest jedną z najlepszych na swojej pozycji w Ford Germaz Ekstraklasie, ale niekoniecznie jest maksymalnie wykorzystywana. Zawiodła natomiast chyba tradycyjnie w tym sezonie Maltsi. Greczynka co prawda wywalczyła 9 punktów i 8 zbiórek, ale cztery celne na 14 oddanych rzutów to z pewnością nie szczyt marzeń tak samej zawodniczki, jak i wszystkich związanych z polkowickim klubem.

Polkowiczanki tym samym nadal pozostały niepokonane w rozgrywkach Ford Germaz Ekstraklasy, natomiast gorzowianki przegrały trzeci mecz z czterech oststnich, jakie rozegrały. Pomarańczowe zatem systematycznie realizują swój plan na drodze do szczytu ligowej tabeli przed fazą play off. CCC nadal pokazuje, że ich największą siłą jest doskonała defensywa, bowiem kolejny rywal na ich drodze nie zdołała przekroczyć granicy 50 punktów.

- Myślę, że realizowałyśmy zadania w defensywie, które nakreślił nam przed meczem trener. Niestety cierpi na tym trochę nasza gra w ataku. Pocieszające jest jednak to, że np. w pierwszej połowie udało nam się wyprowadzić kilka szybkich ataków, a to zwiastuje, że idziemy w dobrym kierunku - powiedziała po meczu Agata Gajda, zawodniczka CCC.

CCC Polkowice - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski

56:49

(16:14, 16:14, 12:10, 12:11)

CCC: Iva Perovanovic 14, Valerija Musina 9, Evanthia Maltsi 9, Megan Frazee 9, Agata Gajda 9, Sharnee Zoll 4, Joanna Walich 1, Gintare Petronyte 0.

KSSSE AZS PWSZ: Tatum Brown 15, Lyndra Weaver 12, Chioma Nnamaka 8, Allison Smalley 4, Agnieszka Skobel 4, Paris Johnson 4, Agnieszka Kaczmarczyk 2, Katarzyna Dźwigalska 0.

Źródło artykułu: