Rywalizacje zespołów CCC Polkowice oraz KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski zawsze wzbudzały wielkie emocje i nie inaczej było tym razem. Wielki faworyt spotkania, czyli zespół wicemistrzyń Polski nie zawiódł, wygrał z Akademiczkami i zachował miano niepokonanych. Pomarańczowe prowadziły już różnicą prawie dwudziestu punktów, wygrywając ostatecznie różnicą siedmiu oczek.
- Muszę pochwalić swoje podopieczne za grę w defensywie. Sam do siebie mogę mieć jednak pretensje o to, że za późno zdecydowaliśmy się na zmianę defensywy na strefę, którą mieliśmy przygotowaną bardzo dobrze. niestety trochę za późno się na nią zdecydowaliśmy, bo wtedy w zasadzie już ratowaliśmy wynik, a nie straszyli nią rywala. W takich decyzjach musimy być odważniejsi - powiedział po meczu Dariusz Maciejewski, szkoleniowiec Akademiczek.
Zadowolenia po meczu nie krył Arkadiusz Rusin, który w swoim drugim meczu jako szkoleniowiec CCC Polkowice w Ford Germaz Ekstraklasie odniósł drugie zwycięstwo. - W pewnym momencie tego spotkania przełamaliśmy niemoc w ofensywie i udało się uciec. Niestety obraz naszej gry zepsuły nieco głupie straty w ostatnich trzech minutach meczu. Nie zmienia to jednak faktu, że w drugiej połowie graliśmy zdecydowanie lepiej w porównaniu z pierwszą - skomentował pojedynek Rusin. Dzięki tej wygranej CCC pozostało na pozycji lidera tabeli.
Arkadiusz Rusin zaliczył kolejne zwycięstwo w roli pierwszego szkoleniowca CCC
Drugą niepokonaną drużyną w FGE pozostaje krakowska Wisła Can Pack. Podopieczne Jose Ignacio Hernandeza pewnie ograły brzeską Odrę, prowadząc już po pierwszej kwarcie różnicą 19 punktów. Biała Gwiazda wygrała ostatecznie 69:48, co nie do końca odzwierciedla przewagę mistrzyń Polski w tym meczu. - W czwartej kwarcie była reprymenda. Nasz szkoleniowiec widząc co się dzieje na parkiecie nie był zadowolony. Miał do nas przede wszystkim pretensje o to, że pozwoliłyśmy przejąć rywalowi inicjatywę i zdobyć kilkanaście punktów pod rząd - powiedziała po meczu Milka Bjelica, silna skrzydłowa Wisły Can Pack.
Problemów z odniesieniem kolejnej wygranej nie miał również trzeci zespół w tabeli, czyli Lotos Gdynia. Na team z Trójmiasta miała czekać ciężka przeprawa w Rybniku, a tymczasem wygrana przyszła nadspodziewanie łatwo. - W mojej opinii zdecydowanie nie zagrałyśmy tak dobrze, jak jesteśmy w stanie to robić, jak grałyśmy wcześniej - mówiła po meczu Rebecca Harris, najskuteczniejsza zawodniczka meczu. Pomimo wysokiej wygranej, szkoleniowiec Lotosu jest pewien, że w Rybniku nikt łatwo nie wygra. - ROW to bardzo dobry zespół i z pewnością żadnej drużynie łatwo tutaj nie będzie o zwycięstwo - podsumował wszystko Javier Fort, hiszpański trener Lotosu.
Kolejną wielką niespodziankę sprawiły zawodniczki łódzkiego Widzewa, które tym razem wygrały w Toruniu z tamtejszą Energą. Podopieczne Piotra Neydera zagrały doskonale w trzeciej kwarcie, w której wypracowały sobie przewagę nie do odrobienia dla Katarzynek. Po wygranej w Gorzowie Wielkopolskim to kolejny wielki wynik Widzewa, który pokazuje, że polskim składem też da się grać, ucierając nieco nosa Enerdze, która w tym sezonie rotuje zawodniczkami zagranicznymi w niesamowitym tempie. - Niestety nie grałyśmy zespołowo co było np. naszą siłą podczas meczu w Poznaniu - skomentowała krótko pojedynek Emilia Tłumak, skrzydłowa Energi.
Z wygranej mógł się cieszyć również inny łódzki zespół, czyli ŁKS Siemens AGD. Ekipa dowodzona przez Adama Prabuckiego pewnie ograła coraz bardziej przybitą drużynę Artego Bydgoszcz. Lekarstwem na całe zło bydgoskiego zespołu ma być nowa rozgrywająca, która ma odmienić grę drużyny trenera Adama Ziemińskiego.
W ostatnim meczu kolejki nie było niespodzianki, a MKS Tęcza Leszno wysoko wygrała w Poznaniu z INEĄ AZS-em Poznań. Dla losów wygranej żadnego znaczenia nie miał brak w składzie Tęczy Mercedes Fox-Griffin, z którą rozwiązano umowę.
Komplet wyników 8. kolejki FGE
MUKS Poznań - Matizol Lider Pruszków 51:58 (14:18, 14:13, 10:14, 13:13)
(Larissa Wiliams 13, Dominika Owczarzak 12, Martha White 9 - Aleksandra Chomać 15, Amber Holt 15 (10 zb), Alicja Bednarek 6)
KK ROW Rybnik - Lotos Gdynia 56:77 (14:21, 16:18, 14:22, 12:16)
(Rebecca Harris 22, Alexis Rack 13, Sybil Dosty 10 (11 zb), - Aneika Henry 20, Adrijana Knezevic 14, Justyna Żurowska 12)
Wisła Can Pack Kraków - Odra Brzeg 69:48 (29:10, 16:10, 14:8, 10:20)
(Ana Dabovic 19, Ewelina Kobryn 13, Katarzyna Krężel 10 - Inna Kochubei 15, Justyna Daniel 14, Natalia Małaszewska 5)
CCC Polkowice - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 56:49 (16:14, 16:14, 12:10, 12:11)
(Iva Perovanovic 14, Valerija Musina 9, Evanthia Maltsi 9 - Tatum Brown 15, Lyndra Weaver 12, Chioma Nnamaka 8)
Energa Toruń - Widzew Łódź 71:76 (21:20, 21:21, 8:20, 21:15)
(Jelena Maksimovic 22, Weronika Idczak 14, Leah Metcalf 13 - Leona Jankowska 22, Paulina Misiek 15, Aleksandra Pawlak 14)
ŁKS Siemens AGD Łódź - Artego Bydgosz 88:64 (20:15, 23:17, 24:15, 21:17)
(Celeste Hoewisch 19, Lauren Prochaska 13, Katarzyna Kenig 12 - Lauren Jimenez 16, Agnieszka Szott 15, Martyna Koc 13)
INEA AZS Poznań - MKS Tęcza Leszno 48:65 (15:18, 11:26, 14:12, 8:9)
(Dorota Mistygacz 15, Magdalena Gawrońska 11, Aneta Kotnis 8 - Djenebou Sissoko 20, Małgorzata Chomicka 15, Elżbieta Mukosiej 10)
AKTUALNA TABELA FORD GERMAZ EKSTRAKLASY
Lp | Drużyna | M | PKT | Z-P | Stosunek | Z/M | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | CCC Polkowice | 8 | 16 | 8-0 | 553:397 | 1.393 | |
2. | Wisła Can Pack Kraków | 8 | 16 | 8-0 | 602:450 | 1.338 | |
3. | Lotos Gdynia | 8 | 15 | 7-1 | 643:447 | 1.438 | |
4. | KK ROW Rybnik | 8 | 14 | 6-2 | 535:469 | 1.141 | |
5. | KSSSE AZS PWSZ Gorzów | 8 | 13 | 5-3 | 532:511 | 1.041 | |
6. | Matizol Lider Pruszków | 8 | 12 | 4-4 | 500:500 | 1.000 | |
7. | Widzew Łódź | 8 | 12 | 4-4 | 537:546 | 0.984 | |
8. | ŁKS Siemens AGD Łódź | 8 | 12 | 4-4 | 559:571 | 0.979 | |
9. | Energa Toruń | 8 | 11 | 3-5 | 625:565 | 1.106 | |
10. | MKS Tęcza Leszno | 8 | 11 | 3-5 | 448:552 | 0.812 | |
11. | Artego Bydgoszcz | 8 | 10 | 2-6 | 483:558 | 0.866 | |
12. | Odra Brzeg | 8 | 9 | 1-7 | 447:563 | 0.794 | |
13. | MUKS Poznań | 8 | 9 | 1-7 | 477:641 | 0.744 | |
14. | INEA AZS Poznań | 8 | 8 | 0-8 | 373:544 | 0.686 |