Sprawy w swoje ręce wziął ktoś, o kim do tej pory nie słyszeliśmy za wiele. Michael Goldberg, dyrektor wykonawczy zrzeszenia trenerów NBA, postanowił zrobić co w jego mocy, aby uniknąć najgorszego z możliwych rozwiązań, a więc utraty całego sezonu. Napisał więc otwarty list do zawodników, w którym zaznaczył, że "sezon musi być uratowany".
Goldberg ostrzegał też graczy przed pochopnym lekceważeniem skutków ekonomicznych. Dał do zrozumienia, iż takie posunięcie może sprawić, że "wielka światowa marka, jak każde przedsiębiorstwo działające w tak czułej gospodarce jak dzisiejsza, może się skurczyć i upaść".
Co ciekawe, po jego stronie zdaje się stać David Boeis, który ma reprezentować zawodników w sądzie. Mówi on, że ma nadzieję, iż strony dojdą do ugody, zamiast pchać się w długotrwały i irytujący proces. Podobnie myśli też zawodnik Boston Celtics, Paul Pierce.