Emilia Tłumak: Czekamy na Lotos

Niezwykle szlagierowo zapowiada się najbliższy niedzielny pojedynek pomiędzy Energą Toruń i Lotosem Gdynia. Szczególnie dla tych pierwszych będzie to mecz o cztery punkty.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

Podopieczne Elmedina Omanicia są jak na razie w dobrych nastrojach po derbowym zwycięstwie z Artego Bydgoszcz. Jednym z ojców wyjazdowego triumfu była doświadczona Emilia Tłumak. - Bardzo chciałyśmy się zrewanżować za ostatnią porażkę tutaj sprzed roku, gdzie przegrałyśmy po dogrywce jednym punktem. Nasze ostatnie wyniki nie były najlepsze, gdyż czasami na treningach jest sześć, siedem zawodniczek - odpowiada Tłumak.

- Zazwyczaj spotkania derbowe są podobne i rządzą się swoimi prawami - podkreśliła Tłumak. - Ponadto Artego dysponuje niezwykle silnym polskim składem, gdzie znajdują się kadrowiczki jak Elżbieta Mowlik, Agnieszkę Szott, a pod koszem jest także silna Lauren Jimenez. Jest to naprawdę dobrze i niezwykle mądrze zbudowana drużyna.

- Ciężko mi powiedzieć, skąd wzięła się nasza fantastyczna skuteczność z dystansu. Ostatnio trenowałyśmy tak jak zawsze, bez żadnych innych zagrywek. Może nabrałyśmy trochę świeżości przez wspomniane braki kadrowe na treningach i trener Omanić zalecił nam nieco lżejsze ćwiczenia.

Już w najbliższą niedzielę w grodzie Kopernika miejscowa Energa w niezwykle ciekawym spotkaniu zmierzy się z Lotosem Gdynia. - Oczywiście będziemy walczyły i czekamy na rywalki. Jeśli wygrałyśmy z CCC Polkowice, to dlaczego nie z Lotosem? Na razie walczymy o ósemkę i na tym się koncentrujemy. Medale? Najpierw awansujemy do fazy play-off i zobaczymy co będzie dalej - zakończyła Tłumak.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×