Stąd oferta złożona ich wolnemu agentowi, DeAndre Jordanowi. Według źródeł Yahoo! klub zaproponował zawodnikowi wysoki kontrakt, wart 40 mln dolarów w ciągu 5 lat gry. Oczywiście każdy inny zespół może teraz przebić tę ofertę, ale Los Angeles Clippers będą mieli możliwość wyrównania jej (prawdopodobnie według reguł nowego CBA w ciągu trzech dni, a nie jak to wcześniej bywało siedmiu).
Wielkość kontraktu może na pierwszy rzut oka dziwić, ponieważ Jordan nie ma jeszcze wyrobionej wielkiej marki w NBA. Zawodnik sprawdzał się jednak idealnie w otoczeniu liderów drużyny - Erica Gordona i Blake'a Griffina. Dobrze wywiązuje się też jako role player, czyli koszykarz zadaniowy. Dzięki fenomenalnym warunkom fizycznym i dużym zasięgu ramion, jest obiecującym obrońcą, w dodatku dobrze rozumie się z Griffinem i Gordonem.