Statystyki okażą się prawdziwe? - zapowiedź meczu MKS Dąbrowa Górnicza - Znicz Basket Pruszków

Korzystne wyniki sobotnich spotkań są dobrym prezentem dla dąbrowskich koszykarzy, którzy w niedzielę mogą umocnić się na fotelu wicelidera pierwszoligowej tabeli. Warunek dobrego finiszu pierwszej rundy jest jeden - pokonać Znicz Pruszków.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik

Po sobotnich meczach Zagłębiacy spadli na piątą pozycję, ale w niedzielę o godzinie 18 rozpoczną walkę o umocnienie się na fotelu wicelidera za plecami Sokoła Łańcut, z którym mogą zrównać się liczbą punktów (w pojedynku obu drużyn Sokół wygrał siedmioma punktami). Bezpośredni rywale dąbrowian w walce o czołowe lokaty zgubili punkty w wyniku niespodziewanych porażek (przegrał Start Gdynia, Spójnia Stargard Szczeciński, PC SIDEn Toruń i Sokół Łańcut). Takie wyniki otworzyły podopiecznym Wojciecha Wieczorka drogę do udanego finiszu w pierwszej rundzie.

Warunkiem jest zwycięstwo ze Zniczem Pruszków, który poza własną halą prezentuje się raczej słabo (wygrali tylko raz). Ściany pomagają gospodarzom, a forma dąbrowian rośnie z meczu na mecz, w niedzielę mogą się więc okazać niemożliwymi do niepokonania. Ostatnie spotkanie na własnym parkiecie, w którym pokonali Start Gdynia 107:100, pokazało, że potrafią wykorzystywać błędy rywali.

Zupełnie odmienne nastroje panują w pruszkowskiej ekipie, której forma przed przyjazdem do Dąbrowy Górniczej stoi pod znakiem zapytania. W minionej kolejce przegrała ze Startem Lublin 57:70, a wcześniej ze Startem Gdynia 56:107. - W Gdyni zagraliśmy bardzo słabo. Powiedziałbym, że od razu się poddaliśmy. W Lublinie jednak walczyliśmy prawie do końca. W momencie, gdy traciliśmy sześć punktów na dwie minuty przed końcem to sprawa wyniku była otwarta. Niestety zrobiliśmy trzy głupoty, które zadecydowały o tym rezultacie - powiedział Michał Spychała, szkoleniowiec Znicza Basket.

Czy w Zagłębiu Dąbrowskim jego podopieczni postarają się przerwać złą wyjazdową passę, jedyne zwycięstwo na wyjeździe odnieśli bowiem w siódmej kolejce w Radomiu (103:91)? - Będziemy się starali, bo dwa ostatnie mecze były słabe. To nie były spotkania na dostatecznie dobrym poziomie z naszej strony - dodał trener.

Statystyki mówią, że pruszkowianie są gorsi od dąbrowian w każdym elemencie gry, co w połączeniu z trudnością gry w zagłębiowskiej hali wskazuje faworyta niedzielnej potyczki. Przyjezdni mogą jednak upatrywać szansy w tym, że MKS "lubi" wypracowywać sobie wysoką przewagę, a potem ją szybko roztrwaniać - tak było w spotkaniu ze Startem Lublin.

Statystyki zarówno poszczególnych elementów, jak i bilansu wyjazdowych meczów wskazują na MKS. Czy więc okażą się one wyrocznią? Spotkanie pomiędzy MKS-em Dąbrowa Górnicza a MKS-em Znicz Basket Pruszków odbędzie się w niedzielę 18 grudnia w dąbrowskiej hali "Centrum". Początek o godzinie 18.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×