Dla Akademików była to pierwsza wygrana od 19 października. Warszawiacy przerwali serię 10 porażek z rzędu i triumfowali po raz pierwszy przed własną publicznością.
Kluczem do wygranej była kapitalna pierwsza połowa AZS PW, po której prowadzili aż 62:28. Miejscowi w całym spotkaniu trafili aż 14 rzutów trzypunktowych, z czego pięć Piotr Pamuła, najlepszy strzelec zwycięzców.
W Łodzi obyło się bez niespodzianki. Zamykający tabelę ŁKS nie miał wiele do powiedzenia w starciu z Energą Czarnymi Słupsk. Słupszczanie zwyciężyli 83:61 i potwierdzili, że są najlepiej spisującą się drużyną na wyjazdach. Było to ich piąta wygrana w szóstym meczu.
92:72
(33:21, 29:7, 23:25, 7:19)
AZS PW: Piotr Pamuła 21, Michał Nowakowski 14, Leszek Karwowski 12, Mateusz Ponitka 11, Patryk Pełka 8, Łukasz Wilczek 7, Michał Michalak 6, Marek Popiołek 6, Marcin Kolowca 4, Jarosław Mokros 3.
Polpharma: Tony Weeden 24, Tomasz Śnieg 13, Jeremy Simmons 11, Grzegorz Arabas 8, Piotr Dąbrowski 4, Adam Metelski 4, Michael Hicks 3, Marcin Nowakowski 3, Daniel Wall 2, Patrick Okafor 0.
61:83
(16:19, 20:18, 13:18, 12:28)
ŁKS: Dariusz Kalinowski 11, Jakub Dłuski 10, Bartłomiej Bartoszewicz 10, Piotr Trepka 7, Krzysztof Sulima 7, Filip Kenig 6, Bartłomiej Szczepaniak 5, Paweł Malesa 5, Michał Krajewski 0, Marcin Salamonik 0.
Energa: Mantas Cesnauskis 17, David Weaver 16, Stanley Burrell 11, Darnell Hinson 11, Paweł Kikowski 8, Zbigniew Białek 8, Paweł Leończyk 7, Krzysztof Roszyk 3, Patryk Przyborowski 2, Wojciech Osiński 0, Szymon Długosz 0.