Kamil Sulima: Dobrą obroną można wygrać każdy mecz

Bardzo ważne zwycięstwo odnieśli w ostatniej kolejce koszykarze SKK Siedlce. Podopieczni Tomasza Araszkiewicza w pokonanym polu zostawili Rosę Radom wygrywając 69:55. - Kluczem do zwycięstwa była nasza dobra obrona - komentował po spotkaniu w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Kamil Sulima, zawodnik SKK.

Jakub Artych
Jakub Artych
Przed derbowym pojedynkiem wydawało się, iż niedzielne spotkanie może być bardzo wyrównane. Wszak goście z Radomia przystąpili do meczu z serią trzech zwycięstw z rzędu. Rzeczywistość jednak okazała się inna, gdyż przez całe spotkanie stroną dominującą na siedleckim parkiecie byli gospodarze. - Zagraliśmy z Rosą dobre spotkanie. Na własnym parkiecie musimy wygrywać. Kluczem do zwycięstwa była zdecydowanie obrona. Nawet jeśli w ataku nasza gra nie wygląda tak jakbyśmy chcieli, to obroną można wygrać każdy mecz - stwierdził w rozmowie z naszym portalem Kamil Sulima, koszykarz SKK Siedlce. Wychowanek Legii Warszawa w meczu z Rosą Radom zdobył 11 punktów i zebrał 5 piłek. Siedlczanie praktycznie przez całe spotkanie dyktowali warunki gry. Jedynie w drugiej kwarcie podopiecznym Tomasza Araszkiewicza przytrafił się kolejny już w tym sezonie przestój w grze. - Niestety często nam się to zdarza, że mamy kilkuminutowe przestoje w grze. Na szczęście mieliśmy dzisiaj dużą przewagę i ten przestój nie miał dla nas żadnych negatywnych konsekwencji. Nawet do końca meczu udało nam się jeszcze powiększyć przewagę nad ekipą z Radomia - mówił 31-letni zawodnik. W zespole miejscowych na wyróżnienie zasłużył Łukasz Ratajczak, który od dłuższego czasu znajduje się w bardzo wysokiej dyspozycji.
http://foto.sportowefa...G_5260.jpg height=450> - Zagraliśmy z Rosą dobre spotkanie - mówi Sulima
- Będę powtarzał z uporem maniaka. W sezonie 2011/2012 naszym celem jest pierwsza ósemka - zapowiadał przed sezonem Roman Okliński, prezes SKK Siedlce. Spotkaniem z Rosą Radom koszykarze z Siedlec zakończyli pierwszą rundę rozgrywek. Mimo zwycięstwa w dalszym ciągu ekipa z Mazowsza zajmuje niezadowalające nikogo - 9 miejsce w tabeli. - Jedynym minusem tej rundy była porażka z Polonią Przemyśl. Gdybyśmy wygrali ten mecz to bylibyśmy dużo wyżej w tabeli. W drugiej rundzie będzie trzeba to odrobić i wygrać z kimś wyżej notowanym na wyjeździe - analizował wychowanek Legii Warszawa. W tym sezonie liga jest strasznie wyrównana i nawet jedno zwycięstwo może pozwolić siedleckiej drużynie awansować nawet o dwie pozycje w tabeli. Przed siedlczanami ostatnie spotkanie w tym roku. W najbliższą środę przeciwnikiem podopiecznych Tomasza Araszkiewicza będzie ostatni zespół I ligi - Sudety Jelenia Góra. - W środę naszym obowiązkiem będzie wygrać. Tak jak powiedziałem wcześniej na własnym parkiecie nie możemy przegrywać, tym bardziej z beniaminkiem z Jeleniej Góry, który jest outsiderem I ligi - kończy Kamil Sulima. Podopieczni Ireneusza Taraszkiewicza w tym sezonie spisują się bardzo słabo. Jedynym jasnym punktem w drużynie beniaminka jest Łukasz Niesobski. Jeżeli zawodnicy SKK powstrzymają tego zawodnika, to nie powinni mieć problemów z pokonaniem niżej notowanego przeciwnika.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×