Spotkanie rozpoczęło się od pasjonującego pojedynku dwóch podkoszowych. Po stronie gości świetnie prezentował się Mariusz Bacik, z którym wiele problemów miał Tomasz Wojdyła, a po przeciwnej stronie parkietu bardzo dobrze grał Tomasz Andrzejewski. Dominował jednak Start, a po trójce Grzegorza Mordzaka trener Jarosław Krysiewicz musiał prosić o przerwę na żądanie. Gdynianie wyciągnęli wnioski z poprzedniego, przegranego, spotkania i grali ofensywną, drużynową koszykówkę. Stąd prowadzenie 27:12 po 10 minutach gry jest w pełni uzasadnione.
W drugiej kwarcie trener Paweł Turkiewicz więcej rotował składem, ale w niczym nie zmniejszyło to tempa gry gdynian. Start wciąż przeważał, a zmiennicy - jak Tomasz Nowakowski - grali równie dobrze co pierwszopiątkowi gracze. AZS prezentował się znacznie gorzej, tym bardziej, że nie potrafił wykorzystać błędów popełnianych przez gospodarzy. W drużynie z Kutna najlepszym strzelcem był Tomasz Deja, ale jeszcze w połowie drugiej kwarty do tego tytułu wystarczyło zdobycie sześciu punktów. Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy Start prowadził już różnicą 25 punktów i nic nie zapowiadało, żeby dalsze minuty meczu miały zmienić obraz gry.
Po piętnastominutowej przerwie Start nie zmniejszył impetu, ale za sprawą trochę mniejszego zaangażowania w obronie gracze AZS mieli okazję zdobyć więcej punktów. Ponieważ gospodarze dodatkowo popełnili kilka głupich błędów, o czas poprosił trener Turkiewicz, po którym gdynianie znów grali prawie bezbłędnie. Ostatnie 10 minut meczu Start rozpoczynał prowadząc 76:54 i wszystko wskazywało na to, że rok 2011 zakończy zwycięstwem.
Ostatnie minuty spotkania były już tylko formalnością. Choć AZS wciąż walczył, a w końcu zaczął też trafiać Aleksander Perka, to Start nie pozwalał na większe zmniejszenie przewagi, która oscylowała wokół 20 punktów. Gdynianie przeważali zasłużenie, dzięki dobrej grze pod koszem i drużynowym akcjom. Stąd i nie dziwi wygrana Startu, dzięki której utrzymali się oni na drugim miejscu w tabeli I ligi.
Start Gdynia - AZS WSGK Polfarmex Kutno 92:74 (27:12, 25:17, 24:25, 16:20)
Start: Mordzak 22, Andrzejewski 17, Kostrzewski 17, Śmigielski 13, Wojdyła 11, Nowakowski 4, Malczyk 4, Krajniewski 4, Szpyrka 0.
AZS: Perka 22, Linowski 15, Małecki 9, Bręk 8, Deja 6, Bacik 4, Marciniak 4, Jakóbczyk 3, Balcerzak 3, Rydlewski 0, Grzesiński 0.