Rozgrywający "Grzmotu", Eric Maynor, doznał fatalnie wyglądającego urazu kolana w spotkaniu przeciwko Houston Rockets. Kiedy koledzy znosili go z parkietu, na trybunach Toyota Center zapanowała cisza. Potwierdziły się najgorsze obawy - z powodu zerwania wiązadła koszykarz straci cały sezon.
Oznacza to, że pierwszy rozgrywający Russell Westbrook, będzie teraz zastępowany przez Reggie Jacksona. Zawodnik stanie przed trudnym zadaniem, bo OKC to przecież czołowa drużyna Konferencji Zachodniej.
Maynor prezentował się do momentu urazu bardzo solidnie. Z ławki, w ciągu 15 minut gry zdobywał średnio 4,2 punktu oraz 2,4 asysty na mecz.
Jak czytamy na oficjalnej stronie klubu, "to wielkie rozczarowanie stracić takiego gracza jak Eric, którego etyka pracy i zdolności przywódcze dawały wielki wkład w kulturę naszej organizacji. Znając jego siłę mentalną nie obawiamy się jednak, bo na pewno zrobi wszystko, aby wrócić w pełni przygotowanym na sezon 2012/13."
Kontuzja wymaga interwencji chirurgicznej. To wyklucza powrót Maynora w tym sezonie.