Dłoniak dla SportoweFakty.pl Będę pracować żeby za rok zagrać w Meczu Gwiazd

Aż trzech zawodników zielonogórskiego Zastalu zagra w sobotę w Meczu Gwiazd Polskiej Ligi Koszykówki. Dość niespodziewanie nie ma wśród nich będącego ostatnio w świetnej dyspozycji Jakuba Dłoniaka.

Jakub Sobczak
Jakub Sobczak

Rzucający Zastalu nie jest z tego powodu zawiedziony. Jak podkreślił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl, podchodzi do tego na luzie. - Nie zależało to ode mnie. Decydowali internauci i ludzie, którzy wysyłali SMS-y. Oni wybierali graczy do startera, do pierwszej piątki, a później trener Winnicki dobierał sobie zawodników. To są więc jego decyzje. Nie mam o to żalu. Mogę być natomiast zadowolony z tego, że po czwartkowym meczu z Anwilem będę miał dwa dni wolnego, żeby wejść w trening i podtrzymać formę. Na pewno będę trenował przez ten czas i go nie zmarnuję.

Jakub Dłoniak przyznał jednak, że występ w Meczu Gwiazd stanowi z całą pewnością duże wyróżnienie. - Na pewno chciałbym znaleźć się w tak znakomitym gronie, jakim jest Mecz Gwiazd Polskiej Ligi Koszykówki. Jest to spełnienie marzeń, ale nie będę się załamywał dlatego, że nie wybrali mnie kibice. Grałem tam rok temu i będę się mocno starał, żeby za rok znaleźć się w tym spotkaniu.

To, że pochodzący z Gorzowa gracz nie znalazł się w składzie Meczu Gwiazd, jest małą niespodzianką w obliczu jego świetnej dyspozycji w ostatnim okresie. - Na pewno dobrze mi ostatnio idzie dzięki trenerowi Uvalinowi, ale tak samo szanse dostawałem od trenera Jankowskiego. Starałem się być jak najlepszym ogniwem i pomagać drużynie w zwycięstwach. Teraz jest natomiast tak, że dostaję minuty i staram się dokładnie wykonywać wszystko to, co mówi trener. Do tego przyszła skuteczność. Koncentracja, wiara w siebie pomaga pokazać swoje umiejętności. Wtedy lepiej wychodzi na boisku - zakończył koszykarz występujący na pozycji rzucającego lub silnego skrzydłowego.

Jakub Dłoniak spędza na parkiecie średnio 23 minuty i 24 sekundy. W Tauron Basket Lidze rozegrał w tym sezonie 19 spotkań. "Gorzowska strzelba" zielonogórskiego klubu zdobywa przeciętnie 9,3 punktu, zalicza 2,6 zbiórki i 1,2 asysty. Ostatnie mecze są dla niego szczególnie udane. Przeciwko AZS-owi Politechnice Warszawskiej rzucił 19 punktów, a w wyjazdowym starciu z ŁKS-em Łódź zapisał na swoim koncie 17 "oczek".

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×