Nie miał w ostatnich tygodniach łatwego życia trener Grzegorz Sowiński. Po udanym początku rozgrywek, w grudniu i styczniu przyszła seria porażek. Wówczas najczęściej pierwszym do odstrzału jest szkoleniowiec. Prezes Piotr Barański zachowywał jednak kamienną twarz i ani myśli o zmianie szkoleniowca. Do zmiany zdania nie skłoniła go nawet ważna porażka z AZS Radex Szczecin.
- Cały czas, od początku sezonu, mówiliśmy o tym, że gramy o miejsce w play-off. To pewne minimum, które chcielibyśmy osiągnąć. Wynikiem optymalnym byłoby przejście pierwszej fazy play-off. To byłoby coś, co można uznać za sukces - miejsce w czołowej "czwórce" I ligi. Jednak na pewno celem podstawowym stawianym przed trenerem i zawodnikami jest niezmiennie miejsce w play-off. Nie rozważam zmian kadrowych po meczu z Kutnem - tłumaczył Barański na łamach Gazety Wyborczej.
Obie drużyny znają się bardzo dobrze. Jeszcze w poprzednim sezonie rywalizowały między sobą o awans do I ligi. Wówczas w finale rozgrywek zdecydowanie lepsi okazali się "Akademicy", którzy po triumfie w grodzie Kopernika mogli się cieszyć z końcowego sukcesu. Zespół Grzegorza Sowińskiego na zaplecze Tauron Basket Ligi musiał przebijać się przez baraże, ale i tu szczęście uśmiechnęło się do torunian.
W sobotę w barwach PC Siden zobaczymy wreszcie Dawida Przybyszewskiego. Urodzony w Toruniu wysoki środkowy na początku obecnego tygodnia wznowił treningi i jako ostatni z trójki kontuzjowanych w zeszłym roku (Łukasz Żytko, Jacek Jarecki) powrócił do treningów. Gdy wystąpił po raz ostatni, jego koledzy byli jeszcze na fali zwycięstw. Czy powrócą do tego w najbliższą sobotę?
Początek spotkania o godzinie 17:00. Bilety w cenie 8 zł (normalny), 4 zł (ulgowy). Transmisja w KP Sport.